co tu dużo pisać...hmm. Wcześniej jeździłem poczciwą Ladą Nivą 1.6, Disco jest większy (wysoki jak autobus) i gorzej nim jeździć po zarośniętych szlakach czy bezpośrednio przez las, gałęzie go smagają po lakierze ostro, ale co tam...
Ma bardzo dobry dół, tzn. na wolnych obrotach bardzo silny (w porównaniu z nivą). Reduktor zabójczy... dłużycę można zrywać. No i napęd stały jest ok. Jak jadę za kumplem, który jeździ fronterką i nie zapnie przodu, to często gdzieś "usiądzie", potem po załączeniu przodu zwykle jest za późno. W LR nie ma tego problemu. Trochę wnerwia w terenie ( i na polskich drogach asfaltowych również) to, że kołysze się na nierównościach jak łajba na wysokiej fali. Mi to pikuś, ale żona w ciąży i choroby morskiej dostaje
![Laughing :lol:]()
.
Ale takie gatki to najlepiej wieczorkiem przy piwku wychodzą.
Ogólnie rzecz biorąc auto ok., a z resztą ja lubię wszystkie te terenowe.........
pozdro