03 Mar 2016, 20:50
A więc jak się wybierasz na taką wyprawę, to niestety - osłony to podstawa. I nie moga być takie, że po uderzeniu młotkiem się wegnie. Nie ukrywam - koszty będą wysokie. Ale warto zainwestować. Zderzaki metalowe i napewno wyciągarka. Pod wyciągarkę musi być oczywiście płyta, ale to zapewne juz wiesz. Co do drążków kierowniczych - nie słyszałem, aby fabryczne były bardziej podatne na wygięcia niż inne, ale też się tym nie interesowałem przy tym aucie. Jednak tak czy inaczej można kupić osłony na drażki. Nie wiem, czy są dostępne dla twojego auta, ale zawsze można coś zrobić samemu, jak się możliwości. O innych osłonach też warto pomyśleć, czy samemu nie zrobić.
Nie jest dobrze na taką wyprawę wybierać się w dwa samochody i to jeszcze bez mechanika i bez wiedzy na temat mechaniki. JA jak jeździłem na takie dalekie wyprawy, to zwsze było nas kilka aut i dwóch mechaników mieliśmy. Z tym, że ci mechanicy, to też "wyprawowi" byli.
No nie powiem - napewno z tej wyprawy będziecie zadowoleni i będziecie mieć co wspominać - gwarantuję. Ale musisz pamiętać o wyposażeniu, które nie będzie małe. Mam nadzieję, że już zapoznałeś się z tym i wiesz, co ci będzie potrzebne ze sobą.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...