Witam. Mój Lanos 1.5 8v + LPG bierze nawet do 1l oleju na 1000km !!! Przebieg: 126k km Zakupiony w październiku 2014r z przebiegiem 124k km. LPG ma 7 lat. Czy to normalne ??? Wydaje mi się że nie. W styczniu będę musiał wymienić olej. Raczej wlać olej bo poprzedni właściciel wlał do Lanosa Lotos City, którego już pewnie nic nie zostało Na dolewki kupowałem takie coś: [link do Motointegrator wygasł] Jaki olej za rozsądne pieniądze polecacie ??? Pytałem na http://lanos.com.pl/ i mam mętlik w głowie co zrobić. Ale wypowiedź jednego użytkownika mnie zaciekawiła [link wygasł]
A co wy o tym sądzicie ??? I co byście zrobili na moim miejscu ???
To nie jest normalne, przy takim przebiegu nie powinien brać w ogóle oleju, te silniki są bardzo dobre. Wiem, bo miałem. I też w pewnym momencie zaczął palić olej jak głupi. U mnie winna była wywalona UPG, musisz się udać do warsztatu i niech zdiagnozują, co mu dolega. Jeżeli silnik nie był zatarty, to raczej nie będzie to kwestia wyjechanych cylindrów czy pierścieni, ale kompresję trzeba sprawdzić i wszystko zweryfikować, bo mógł się np. posypać któryś pierścień. Tylko niech to naprawdę sprawdzą a nie rzucą od razu, że to czy tamto poszło i trzeba wymienić. Wymiana UPG powinna kosztować w granicach 400-500zł. Najlepiej po wymianie wszystkiego co trzeba wlać jeszcze tego oleju, który masz i sprawdzić, czy dalej bierze. Jak będzie OK, to dopiero wtedy wymienić filtr i zalać nowym olejem, żeby niepotrzebnie nie tracić kasy na dobry olej, który idzie w komin.
Daewoo do tych silników zaleca oleje 5W30 lub 10W30,czyli oleje w pełni syntetyczne,5W40 to jednak wybór optymalny,trzeba pamiętać o tym,że tam jest hydraulika zaworowa! 1l na 1000 km?!Pierwsze sprawdź uszczelkę pod pokrywą zaworową!!!
Niekoniecznie,jeśli olej leje się od strony kolektora ssącego to długo możesz nie zauważyć wycieku.Metodę masz bardzo prostą,wyjmujesz świece po kolei i patrzysz na nie,jeśli silnik do tego benzynowy papa litr na 1000 km,to świece długo tego nie wytrzymają i już po tysiącu km.będą wyglądać niczym kominiarze,którzy sami sobą czyszczą kominy.Pytasz czy olej syntetyczny mógłby pomóc zlikwidować zużycie oleju,jeśli silnik rzeczywiście tyle żre?!Jeśli władujesz towotu to pomoże.Szukaj przyczyny niknięcia oleju,to porządny silnik,trwały,trudno przypuszczać by już się zużył.A o wyborze oleju będziemy myśleć potem,jedno pewne Daewoo zaleca oleje syntetyczne,tzw.lekko bieżne,ale olej 5w40 jest optymalnym wyborem.
BMW Zagato Roadster 2012 BMW Zagato Roadster to eleganckie wcielenie BMW Zagato Coupé, Koncept jest niezwykle trójwymiarowy, szeroki i odznacza się masywnie wyprofilowanym przodem. Przednia sekcja została dynamicznie pochylona i osadzona ...
PhantomASA1 napisał(a):To sprawdź jeszcze łączenie skrzyni biegów z silnikiem.
Też jest w miarę ok. A z resztą jak by gdzieś była większa nieszczelność to bym to widział że auto zostawia jakieś plamy czy coś. Auto jak stoi to olej nie uchodzi.
No to jak przepala tyle oleju na 1000km i nie ma wycieku,to pewnie jest niebieski dym z wydechu..? Bo cudów nie ma,gdzieś się spala i produkty po jego spaleniu muszą się gdzieś unaocznić.
Nie. Auto na jesień nie kopciło. Teraz nie jestem w stanie ocenić bo w zimę to każde auto kopci. Ale na pewno nie na niebiesko. Ogólnie silniczek chodzi cicho, nie ma problemów z rozruchem i nie narzekam poza tym że olej wcina
No dobra,kiedy wymieniałeś olej,jaki lejesz?! Poza tym włóż palec do rury wydechowej i zagarnij,jeśli silnik papa olej w takich ilościach, to tam powinna być oleista maź .
Maź nie występuje. Dziś było w miarę ciepło i patrzyłem że nawet nie kopci. Ktoś wlał Lotos City a na dolewki kupowałem takie coś Olej mineralny ORLEN Platinum Classic Gas Mineral 15W40, 4 litry.
No a wyciek z okolic rozrządu,z uszczelniacza?! Po mojemu musi być wyciek.Przypominam sobie mój przypadek.Kiedyś daaaawno temu kupiłem Mercedesa W115 diesel.Musiałem dolewać dokładnie litr na tysiąc km,nigdzie nie było wycieku,silnik nie dymił,równiutko chodził.Byłem pewien ,że silnik olej spala,aż kiedyś podwoziłem znajomą na przystanek autobusowy jechałem dosyć szybko,chwilę stałem na włączonym silniku a dziewczyna stojąca trochę dalej krzyknęła do mnie ,panie coś panu kapie z samochodu.Przyjechałem do domu a tu nic.Wyciekało z uszczelniacza wału(sznur) ale tylko podczas szybkiej forsownej jazdy.Teraz tak sobie myślę,że odma mogła być nie całkiem drożna,wtedy nie miałem o mechanice żadnego pojęcia.Po mojemu to musisz mieć gdzieś wyciek zewnętrzny,dym musiałby być,niebieski jak nic!
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.