REKLAMA
Mam lanosa 2001 1,6 16v 90 00km na liczniku, posiadam instalacje gazową od 4 miesięcy i sie tak p... , że ni komu takich rzeczy nie życze. Instalacja zakładana MINSTRAL (nie cała z tego co widziałem).Mam wrażenie, że to jest jescze części innej firmy (tak widze na rachunku).
Firma znajduje się w Jabłonnej koło Warszawy www.gas-pol.pl nie polecam nikomu. Bedąc na policji w Jabłonnej dowiedziałem się od spokojnego funkcjonariusza, że nie jestem pierwszym takim klientem z takimi problemami.
Problem polega napoczątku na tym, że samochód podczas tankowania na trasie, albo gdzie kolwiek (na nagrzanym silniku) nie chciał zapalić. Było wiele razy tak, że myslałem, że już nie odjade. Jakoś to niby naprawili. Nastęnie po naprawie samochód palił 20l/100km. To też naprawili bo kolektora za pierwszym razem nie dokręcili od dolotu gazu. i Nie mam zamiaru już sie tam pojawić.
Problem teraż polega na tym, że rano zamochód nie pali za pierwszym razem. Palenie odbywa się tak: przekręcam, czekam aż zdasnie kontrolka AIR-BAG, zaczynam kręcic rozrusznikiem, złapie i nagle zgaśnie, przekręcam kluczyk w pozycji do wyjęcia, następnie szybko przekręcam na rozruch (nie czekam na gaśnięcie kontrolek). i zapali. Ktokolwiek wsiada w mojego lanosa nie odjedzie bo go nie zapali. Trzeba tego się nauczyć. nie wiem co jest, nie mam pojęcia. wiem tylko, że jak go pale to podobno na bezynie, ale jak obejde instalacje gazową, i wyjme styczkik od gazu, to pali za pierwszym razem (mam 100% pewności, że na bęzynce). Instalacja to jednopunkt. przy 3000obr. zmienia sie na gaz.
Czekam na rade bo nasi znachorzy już mnie denerwują. Pozdrawiam
(jak coś pisać na GG 2820012)
