REKLAMA
Witam . Rano wsakuje do fury a tu dyskoteka na panelu , lampki migaja i sie swieca . Lece do mojego sprzedawca mercedesa ( fura jeszcze na gwarancji ) i mowie co jest co jest ? . Kazal mi zostawic samochod i zadzwonil za kilka godzin - Łasica poprzegryzala kable ....... naprawa - 150 EURO . Gwaranacja oczywiscie tego nie pokryje bo to nie wina fimy .
Dodam ze kilka lat temu tez mialem podobna jazde z tym zwierzakiem i tez mi poprzegryzala kable W hondzie .... myslalem ze takie cos trafia sie raz w zyciu ... no ale znowu .
Czy sa jakies pomysly na ten problem ? Jakies srodki chemiczne czy cos w tym stylu ?
Prosze o dobre porady .
Pozdro .