
Yoshihiro Sawa przyznał, że ważnym atutem Lexusa w konkurencji z niemieckimi producentami samochodów luksusowych jest emocjonalny związek klientów z samochodami. Ważną rolę w budowaniu tego związku odgrywają sporty motorowe, w tym udział Lexusa w wyścigach GT3, a także samochody z wyczynowej rodziny F – wyposażone w pięciolitrowe silniki V8 modele IS F, RC F i GS F.

POLECAMY Hybryda do ostrej jazdy - Lexus RC 300h F Sport
Sawa przyznał, że bardziej naturalną kandydaturą do wyposażenia w napęd czysto elektryczny może być najnowszy miejski crossover Lexus UX. Dodał jednak, że byłby to jeden z kilku różnych napędów, nad którymi pracuje Lexus. "Myślimy o tym, ale szef koncernu Akio Toyoda pragnie zapewnić swobodę możliwości w różnych środowiskach, nie tylko w mieście, ale i w dżungli czy na pustyni. Dlatego oprócz napędu elektrycznego myślimy także o hybrydowym, hybrydach plug-in, ogniwach paliwowych i zwykłych silnikach benzynowych. Wprowadzimy samochód elektryczny, ale przede wszystkim musi być to taki samochód, który polubią klienci".
POLECAMY Samochody Lexusa – dzieła mistrzów
Z powyższych wypowiedzi wynika jednoznacznie, że pojawienie się elektrycznego Lexusa jest tylko kwestią czasu. Tymczasem publikowane w mediach informacje z nieoficjalnych źródeł wewnątrz firmy pozwalają przypuszczać, że następnym członkiem rodziny F będzie wyczynowa wersja flagowego coupe Lexus LC, prawdopodobnie wyposażona w czterolitrowy, benzynowy silnik V8 twin turbo o mocy ponad 600 KM.
źródło: Lexus, autoexpress.co.uk