LPG do 10 tyś zł

21 Sie 2012, 18:08

Hej, jestem na etapie wyboru auta. Suma jaką mogę "zainwestować" to 10000 tyś zł max.

Zastanawiam się nad Nissanem Primera 2.0 144 w LPG ewentualnie Volvo v40, s40.

Dodam, że interesują mnie auta po 2000r. Czy dobrze wybieram? Ewentualnie czy moglibyście coś doradzić. Samochód używany byłby głównie do jazdy w mieście, raz w tydzień dłuższa trasa około 200km.

Dzięki wszystkim za dobre słowo.

N

22 Sie 2012, 14:48

Jeżeli ma to być samochód do jazdy miejskiej,to wybrałbym raczej mniejszy kompakt niż sedana. W kwocie do 10 tyś zł masz dosyć szeroki wybór,co powiesz np o Peugeocie 206 lub Oplu corsa? Ich plusem jest ekonomia i niskie spalanie. Do tego są to nieco mniejsze samochody,więc i z parkowaniem nie będzie problemów.

22 Sie 2012, 15:44

Opel Astra II.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

22 Sie 2012, 17:48

Ja bym ci poleciła Mazdę 626 98r i nowsze dosyć ekonomiczny i mało awaryjny do miasta w sam raz spalanie 8-10l /100 zależy jaką kto ma nogę, ew. Mazda Xedos 6 (taka ulepszona wersja 626). Miałem 626 więc śmiało mogę powiedzieć że byłem zadowolony, aktualnie Jeżdżę Xedosem 9 i to też jest wysokiej klasy autko (wyposażenie i cena idealne) jedyny grymas na twarzy może dać spalanie 12-14l /100 no ale w końcu to V6. Jeśli chodzi o inne marki to jeszcze możesz popatrzeć na Toyote .

PS: od Volvo raczej trzymaj się z daleka bo to dosyć awaryjne sprzęty.

22 Sie 2012, 19:27

Ta mazda 626 ciekawa, czegoś takiego właśnie szukam. Dzięki Wam za opinię. Małe auta odpadają, potrzebuję czegoś na około 5 lat, w międzyczasie mogę zmienić stan cywilny dlatego potrzebne mi większe auto. Proszę podpowiedzcie na co muszę zwrócić uwagę, nie znam się zbytnio na samochodach. Hej

22 Sie 2012, 19:53

co konkretnie możecie podpowiedzieć o tym modelu?

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

22 Sie 2012, 19:56

przede wszystkim nie napalaj się na pierwszy lepszy który oglądasz bo możesz kupić szrota a potem koszty naprawy cię dobiją, szukaj rozsądnie, pamiętaj że auta z kraju lubią być pokombinowane, jeśli nie znasz się zbytnio na autach to weź do pomocy jakiegoś znajomego co ma trochę pojęcia i pomoże ci wybrać sprawny sprzęt, jeżeli zdecydujesz się na Mazdę to sprawdź czy silnik nie kopci (pamiętaj żeby podczas odpalania silnik był zimny), no i staraj się wsłuchać w pracę silnika jak z nim będzie coś nie tak to na pewno usłyszysz Mazdy ogólnie mają dobre motory i rzadko się psują chyba że ktoś nie wymienia regularnie płynów i filtrów to wiadomo każde auto w końcu stanie.

PS: zwracaj uwagę na wszelkie rysy na lakierze, wycieki z silnika (np. z pod pokrywy zaworów) usterki niby znikome ale dzięki temu zawsze możesz pomarudzić i wynegocjować niższą cenę za auto

26 Sie 2012, 13:19

[link do auto.pl wygasł]

co konkretnie myslicie o tej primerce?

29 Sie 2012, 07:09

ok, widziałem te primerki i nie chce już tej fury

rdza na rdzy!

widziałem ze to kozackiego seata leona z 2000r wczoraj w silniku benzynowym 1.6. do drobnych poprawek lakierniczych, nie działa zamek w drzwiach od strony kierowcy, u kierowcy rozdarty z boku fotel, oraz pościerane te plastiki na rączkach od drzwi. samochód od pierwszego właściciela kupiony w salonie w piotrkowie trybunalskim, od jakiegoś czasu odpicowany na glanc bo jeździła nim żona właściciela. wszystkie części oryginalne, wszystko robione na czas i bez fuszerki. silnik chodzi czyściutko. brak klimatyzacji w tej wersji

ale chłopak chce za niego 9000 tysięcy. co myślicie?

pozdr

29 Sie 2012, 14:21

Ja bym wziął go na stacje i jak będzie ok to bierz a z ciekawości ile ma przebiegu?

29 Sie 2012, 21:24

przebieg 212000.......

30 Sie 2012, 07:14

myślisz, że warto?? martwi mnie brak klimy

30 Sie 2012, 08:15

nicpoen napisał(a):przebieg 212000.......

Auta zazwyczaj jeżdżą, a nie stoją, więc te 212 tys. to niecałe 20 tys. rocznie, czyli nie tak dużo. Ważne tylko, żeby ten przebieg był oryginalny.

nicpoen napisał(a):brak klimatyzacji w tej wersji

No taka już charakterystyka aut z polskich salonów, że wyposażeniem nie grzeszą. Znajomy kupował kilka lat temu Astrę II Classic z salonu i tak naprawdę to auto nie miało w sobie poza klimatyzacją kompletnie nic. Był ABS, wspomaganie kierownicy, 2 poduszki, klima i dziękuję. Chyba jeszcze centralny zamek był.

Przy ewentualnym kupnie musisz więc wziąć też to pod uwagę, że auto bez klimatyzacji będzie później ciężko odsprzedać, bo ludzie już są przyzwyczajeni, że za grosze kupią auto ze sprawną klimatyzacją.

Poza tym 9 tys. za 12-letnie auto do poprawek lakierniczych + inne inwestycje (zamek, wizyta u tapicera) i w dodatku bez klimatyzacji. Wydaje mi się, że to drogo.