REKLAMA
Z tym fotelem to nie byłoby takie głupie Czujniki reagują na to, że maska samochodu idzie w mak i wystrzeliwują gościa w powietrze. Przydałby się jakiś spadochron. Tylko, że znowu na małej wysokości spadochron nic nie da.
Pamiętajmy, że w odróżnieniu od pilota, kierowca siedzi prawie na ziemi, jeżeli katapulta wystrzeli go na 2 metry do góry, to maks. A to zbyt nisko, no i jeszcze może się zderzyć w trakcie lotu z drzewem, innym samochodem, etc.