22 Maj 2013, 15:15
Kiedyś w polskiej edycji pisma motoryzacyjnego niemieckiego wydawcy ukazało się kilka artykułów w czambuł potępiający wrzucone do jednego worka wszystkie „magnetyzery”. Nie wiem , czy to było celowe działanie, czy wynikało z braku wiedzy autora tych zaskakujących tekstów, ale faktem jest, że multimag jest magnetyzerem, ale nie każdy magnetyzer jest multimagiem. Bo akurat ten ostatni jest dobrym wynalazkiem i jak każdy dobry wynalazek, jednym służy, a innym szkodzi! Multimag służy wyłącznie ochronie kieszeni właścicieli aut, czego o byle jak skonstruowanych magnetyzerach powiedzieć nie można.
Sam przekonałem się, że nie można wrzucać do jednego worka wszystkich magnetyzerów. Spektakularny konkurs i postawienie na szali 100 tysięcy złotych, to solidny argument, który stworzył niezręczną sytuację dla oponentów magnetyzerów oraz przekonał wielu specjalistów, że są magnetyzery i są MULTIMAGI.
Badania multimagów wykonane przez Gazetę Wyborczą wspólnie z ASO TOYOTA – FIETZ oraz Stacją Diagnostyczną PZMOT, w samochodzie TOYOTA YARIS o poj. 1000 cm3 – podsumowano stwierdzeniem „ po 60 godzinach jazdy emisja HC na wolnych obrotach wynosiła tylko 2 ppm, a CO – 0,00 procent – osiągając idealne spalanie, nieosiągalne nawet w nowych samochodach.(...) Zużycie paliwa zmniejszyło się o ok. 15 % ( Gazeta Wyborcza, Auto Info nr.45/216 ).
Szef Biura Ekspertyz Sądowych i Rzeczoznawstwa Samochodowego w Tychach, dr inż. Janusz Niedziela, napisał na łamach tygodnika MOTOR (nr. 6/2003): „ Będąc rzeczoznawcą samochodowym, biegłym sądowym oraz pracownikiem Politechniki Śląskiej, poczułem się zachęcony do zweryfikowania twierdzenia konstruktorów multimagów. Multimagi zostały zamontowane w dwóch samochodach osobowych : Land Rover Discovery 2,5 tdi oraz w Audi A6, 2.5 tdi z chiptuningiem MTM. W obu autach stwierdziliśmy znaczącą oszczędność paliwa uzyskaną dzięki multimagom: Land Rover wykazał zużycie paliwa mniejsze o 16 %, a Audi o 12,0 %.
Zaś Bogdan Godlewski, mistrz Polski jazd oszczędnościowych, właściciel Zakładu Diagnostyki Silnikowej w Toruniu, – napisał: „Do badania magnetyzerów podchodziłem aż cztery razy. Z magnetyzerów trzech różnych firm nie byłem zadowolony. Dopiero czwarte urządzenie MULTIMAG, przekonało mnie na podstawie badań, że warto stosować je w samochodzie. W moim OPLU Astra II z silnikiem Z 12XE, 16 V, 75 KM z systemem wtrysku benzyny Bosch Motronic M1.5.5, uzyskałem duże oszczędności paliwa, W jeździe miejskiej spadek zużycia wyniósł 12,38 % , a przy prędkościach 90, 100, i 120 km/godz. aż 19,38 %. Multimagi polecam swoim klientom”.
Szef serwisu OPLA w Poznaniu, widząc multimagi w moim aucie Opel Astra III, powiedział mi: też wybrałem te urządzenia do swojego samochodu. Podobnie zrobili to koledzy diagności. Jesteśmy przekonani na podstawie badań własnych i opinii klientów, że działają bardzo skutecznie w każdym aucie, dlatego reklamujemy je w naszym salonie, a klientom demonstrujemy działanie multimagów w ciągu kilkunastu minut na podstawie analizy spalin. Później podczas kolejnych przeglądów, chwalą się dużymi oszczędnościami paliwa i większą dynamiką auta. Oglądając bardzo czyste świece zapłonowe, nawet po większych przebiegach, mamy potwierdzenie dużej poprawy procesu spalania w komorze silnika.
W pełni potwierdzam tę opinię. W mojej Astrze, którą przejeżdżam miesięcznie ok. 4 000 km odnotowuje od kilku lat podobne zjawisko. Oszczędność paliwa idzie w parze z większą dynamiką pojazdu, po naciśnięciu pedału gazu.