Ja bym Ci zaproponował forda pumę. Chociaż ma dość damską sylwetkę to jeździ jak marzenie. Trzyma się drogi jak mało co, fotele tez całkiem dobrze utrzymują w zakrętach, a osiągi auta sportowego (dla ludzi ubogich oczywiście
). Silnik 1.4 jest za słaby, 1.6 nie różni się praktycznie niczym od 1.4 a zżera paliwa równo ,ale już silnik 1.7 (stosowany tutaj silnik Zetec SE generacji Sigma był robiony razem z Yamahą) jest bardzo dynamiczny (autko osiąga 100km/h w około 9 sekund). Tak więc silnik mieści się w Twoich wymaganiach. Jeżeli chodzi o wielkość autka to wciśniesz się nim w zasadzie wszędzie. Mankamentami może być mało odporna na korozję karoseria - szczególnie nadkola - ciężko wchodzący bieg tylni oraz mała widoczność przy cofaniu do tyłu. Niektórzy mówią że jest to auto dla osób które lubią szybką jazdę i uwielbiają częste wizyty u mechanika. Oczywiście w każdym stadzie znajdzie się 1 czarna owca więc nie ma się czym przejmować na zapas.