Myślę, że to trochę inny, niż zwykle temat na tym forum, bo nie szukam tu 1,9TDI od niemieckiego dziadka, co trzymał go pod kocem w garażu. Nie chce też za wszelką cenę jak najnowszego modelu czy rocznika, bo w żadne okazje nie wierzę. Nie jestem też nastawiony "anty" do żadnej marki, bo jak się o samochód dba, to jeździ bezproblemowo, a że większość Polaków szuka okazji, to potem płaci słono, bo za półdarmo, nikt dobrych rzeczy nie oddaje, tak samo jak za półdarmo, nikt pracy dobrze nie wykona. To krótkie uzasadnienie, żebyście wiedzieli, na jakim samochodzie mi zależy i dlaczego akurat na takim. Do tej pory nie przeżyłem ani jednej naprawy usterki w samochodzie. Po prostu nigdy się nic nie zepsuło, ale dbałem o niego, nie oszczędzałem na wszelkich rzeczach eksploatacyjnych i serwisie oraz "nie tłukłem" go praktycznie w ogóle w mieście, bo z pracy i do pracy poruszam się pieszo lub kolejką. Benzynę od początku lałem tylko Vpower lub Verva.
![Uśmiechnięty :)]()
Interesuje mnie auto przede wszystkim benzynowe, bo lubię, więc dyskusje o wadach i zaletach obydwu rozwiązań mnie nie interesują. Silnik może być duży, a nawet powinien. Jeśli jestem w błędzie to wyprowadźcie mnie z niego, ale wydaje mi się, że duże silniki są bardziej odporne i lepiej znoszą dłuższą jazdę z większą szybkością. Ja jeżdżę mało i auto służy mi do tego, żeby w wolne dni odwiedzać różne inne miasta lub bliższą okolicę. Może palić dużo, bo i tak mało, który poza miastem spali mi ponad 12l/100km.
Mam gdzieś przebieg samochodu, bo niejedna osoba zakatuje auto po 15000 bardziej, niż inny po 250000. Interesuje mnie prawdziwość jego rzekomej historii lub sprawdzone źródło zakupu.
Co do marek nie mam preferencji, ale podobają mi się Saaby, Alfy, Volvo, BMW, większość japońskich (Subaru, Mazda, Honda, Nissan) a Audi to tylko do 90 i ta kwadratowa A4 (chyba B6, ale nietypowo, bo w kombi ma lepszą bryłę). Peugeoty również interesujące, Citroeny też, a Renault wybiórczo, bo np. wnętrza wielu ich modeli to tragedia, za to Safrane to wg mnie coś wspaniałego, ale kupno graniczy z cudem. Nie wiedzieć czemu wszystkie, jakie widuje są w rękach osób, które wpisują się w grupę wielbiącą również Passaty, czyli rdza po sufit, każde koło inne, 3 metrowa antena CB i żona Zenka wioząca dzieci do szkoły znajdującej się 300m. dalej, jakby pieszo pójść nie mogła.
![Uśmiechnięty :)]()
Kwota: za samo auto nie chciałbym przekroczyć 20 tys., bo droższego nie potrzebuję. Ale równie dobrze, może to być auto za 10 tys, do którego więcej dołożę lub za 25 tys, gdzie dołożę mniej. Liczę się z zainwestowaniem połowy wartości auta w przygotowanie go pod siebie, bo ludzie licząc się już ze sprzedażą nie dbają o nie, nie wymieniają oleju itp., więc będzie trzeba dołożyć. Rocznik dowolny.
Podałem chyba wystarczająco dużo szczegółów. Chciałbym do końca miesiąca coś wybrać, o ile się uda. Za pomoc będę bardzo wdzięczny. W zasadzie to nie tyle potrzebuję konkretnych ogłoszeń, co raczej pomysłu i opinii o konkretnej propozycji.