Mało palące tanie autko

12 Mar 2013, 20:03

Witam wszystkich!
Poszukuję swojego pierwszego autka. Nie mam preferencji co do marki samochodu. Właściwie najważniejsze jest dla mnie by samochód mało palił i był w miarę tani. Najlepiej by cena to 5-6 tys., max 7-8. Co byście doradzili?
Z góry dziękuję za pomoc

12 Mar 2013, 20:29

A do czego Ci to auto ma sluzyc przede wszystkim? Tzn do miasta czy w trase bardziej? Sam bedziesz jezdzil zwykle czy z pasazerami? Ma sie po prostu przemiezczac czy ma miec pazur? No i moze powiedz ile bys chcial je potrzymac

12 Mar 2013, 20:33

Samochód raczej do jazdy po mieście, sporadycznie używany gdzieś na dłuższe trasy, którego będę używał sam, a od czasu do czasu będę miał jednego pasażera. Nie musi mieć pazura, ma jeździć i mało palić.

12 Mar 2013, 21:21

Sa w tym dziale podobne tematy, moze znajdziesz w nich cos dla siebie... Bo w sumie kazdy poleci Ci to samo w tym przedziale cenowym - czyli Golfa, Astre, Corse, Honde itp. Wszystkie sa w miare tanie w zakupie i eksploatacji a z gazem beda tez ekonomiczne. Tylko taka moja rada - nie pakuj sie w auto z silnikiem slabszym niz te 75km, bo one wcale malo nie pala...

12 Mar 2013, 21:27

A POLO III, LUPO, Arosa czy Ibiza?

12 Mar 2013, 21:44

Seicento 1.1 polecam

Części dostępne w każdym kiosku, dodatkowo tanie jak barszcz, 1.1 naprawdę jest dynamiczny przy tej wadze autka ... Dzięki gabarytom zaparkujesz dosłownie wszędzie.... Może słyszałeś złe opinie o fiacie ale mój chodzi od nowości na gazie i obecnie ma 318 tys km przebiegu i złego słowa na niego nie powiem...

13 Mar 2013, 08:45

Ja mam seja z 2003roku,przebieg 135tys z czego 40% zrobiona w trasie (autostrady itp) i też świetnie sie sprawuje. Wizualnie może nie jest w rewelacyjnym stanie ale technicznie igiełka.

13 Mar 2013, 08:55

Do Seicento dodam jeszcze że często idzie dostać od pierwszego właściciela z małym przebiegiem

13 Mar 2013, 13:07

Jak będziesz jeżdził sam to Seicento wystarczy.
[link do oferty na Allegro wygasł]

13 Mar 2013, 16:52

Ja jeszcze dodam ze Sej jest zbyt tani zeby oplacalo sie go klepac po wypadku na handel, wiec jest mniejsza szansa ze trafisz na "igielke od dziadka z Niemiec" ktora jest poskladana z czterech innych aut...

Wiec jesli nie wymagasz od auta zbytniego komfortu i bajerow to mozesz sie zainteresowac takim Fiacikiem