REKLAMA
Witam
Proszę o pomoc - wyjaśnienie, wskazówki - osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji.
1. W sierpniu 2011r. kuzyn kierujący samochodem, którego byłam wówczas właścicielką, załapał się na strzał fotoradaru straży gminnej (nie wiedział o tym).
2. Samochód sprzedałam we wrześniu 2011r.
3. Wczoraj przyszło wezwanie ze straży do wskazania osoby kierującej pojazdem - pewnie niektórym z Was znanej treści .
Poczytałam sobie i doszłam do wniosku, że pasuje do mnie przypadek drugi, ale...
No, właśnie... jest tam napisane:
Ja, niżej podpisana, jestem właścicielem/użytkownikiem pojazdu, ale nie ja kierowałam nim w czasie i miejscu wskazanym w raporcie. Wypełniając swój prawny obowiązek informuję, że pojazd zostal przekazany do kierowania / używania osobie do tego uprawnionej , której dane podają poniżej. Dalej data i cztelny podpis składającego oświadczenie.
Doszłam do wniosku, że skoro nie jestem właścicielem, ani użytkownikiem pojazdu, to nie mogę podpisać się pod tym oświadczeniem, bo byłoby to świadczenie nieprawdy. Zadzwoniłam do straży, a tam pan powiedzial mi, że są to powszechnie stosowane formularze i muszę wybrać jedną z opcji podpisać się.
Czy faktycznie powinnam podpisać się pod tym (bo formularza nie mogę modyfikować), skoro nie jestem właścicielem auta?
Po tej rozmowie zaczęłam też zastanawiać się, czy w ogóle wskazanie osoby jest moim prawnym obowiązkiem wynikającym z przywołanej w piśmie podstawy - art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym?
Jest tam napisane "Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym
czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec."
Chciałabym tę sprawę zakończyć możliwie szybko, ale nie zamierzam składać fałszywych oświadczeń, a zwłaszcza oświadczeń, których nie mam prawnego obowiązku składać.
Pozdrawiam, czekając na Wasze odpowiedzi.