REKLAMA
Witam,
dzisiaj pojawiła się u mnie taka przypadłość. Wszystko ok, pojechałem zatankować gaz na Sta*oil, miałem w zbiorniku może z 10L, weszło mi jeszcze około 25L. Jak odpaliłem na stacji, odrazu przełączył się na gaz i słyszę po głosie, że nierówno pracuje, ale jeszcze obroty nie falują. Jadę dalej, zatrzymuje się na światłach i obroty stabilizują się na poziomie 750obr/min. Po kilku sekundach zaczynają falować z w zakresie 600-800obrotów, raz mi zgasł. Generalnie obroty falują jak chwile silnik popracuje na jałowych obrotach. Jak przełączyłem na benzynie, jest znacznie lepiej, w sumie raz dwa razy mi sie zdarzyło, że obroty lekko zafalowały.
Co to może być? Kiepskiej jakości gaz? Komputer się przez to przeregulował/przestawił i nie może dobrać parametrów? Może coś innego?
Z góry dzięki za porady i sugestie