Dodam coś od siebie odnośnie marki
Jeżdżę mazdą 323 + lpg z 93r, na liczniku 350tyś, rocznie robię ok. 20k i gdyby nie rdza uznałbym to za auto całkowicie bezawaryjne. Przejechałem tym autem już ponad 100k i NIGDY mnie nie zawiodło. Owszem części są drogie, ale to nie jest vw gdzie przepływkę czy cewki wymieniasz co roku, zawory podciśnieniowe i inne pierdoły, tu naprawdę tylko części eksploatacyjne, a poważne awarie są baaardzo sporadyczne. Z zawieszenia wymieniłem tylko amorki przy kupnie, wahacze nieruszane i nic nie stuka...
Gdyby mazda 6 tak nie rdzewiała, nie musiałbym zakładać wątka na tym forum co kupić
Ale czytając forum mazdaspeed, zastanawiam się czy jest możliwość kupna tego autka całkowicie bez rdzy, skoro zdarzały się przypadki, że rdza pojawiała się na rocznych autach
![Zdziwiony :o]()