Budżet jak na 6-tkę GH to nie jest jakiś kosmiczny, te auta trzymają cenę.
Jeśli mieszkasz w Niemczech i umiesz sprawdzić auto, masz odpowiednie narzędzia (miernik grubości lakieru, tester diagnostyczny, dostęp do podnośnika) to poluj na auto od osoby prywatnej, cena będzie lepsza.
Nie do końca jestem pewny, czy możesz kupić auto na siebie i rejestrować na tatę, jeśli chodzi o to, by cała transakcja była w 100% legalna. Przeczytaj sobie o tym nieciekawym przypadku:
http://wyborcza.pl/1,76842,16174201,Kup ... rects=truetakże trochę trzeba uważać, bo wystarczy jedno potknięcie, i Cię mają.
A jak sprzedasz samochód ojcu przed upływem 6 miesięcy, to Cię podatek obowiązuje.
Sprawdzenie z Niemiec to tablice wyjazdowej - ok. 100 EUR, w Polsce masz przegląd do zrobienia (chyba, że TUV jest ważny - powinni uznać), tłumaczenia dokumentów, do zapłaty akcyza (3,1% do 2.0 pojemności włącznie) i rejestracja w WK (ok. 250zł).
A 6-tkę ... ja bym Tobie polecał polować na 2.0, szczególnie jeśli jeździć będziesz zapakowany. Jak sam - to 1.8 jakoś tam da radę, ale na pewno nie będzie to jakaś rakieta.
Z drugiej strony - chyba nie po to kupuje się kombi klasy D, by jeździć w pojedynkę i bez bagażu, także lepiej kup 2.0
A "z trzeciej strony" - ile km robisz rocznie, jaka trasa, często do Polski?
- może warto wejść w diesla jak często do PL latasz.