Witam
Posiadam Xedos 9 2.5 V6. Kupiłem ją miesiąc temu przy rzeczywistym przebiegu 159 000km. Przy 159 500km zamontowałem gaz - LOVATO C-OBD II. Przy okazji wszystkie filtry, olej, świecie i kable na nowe.
Pragnę dodać, że parownik jest z tyłu przy podszybiu jak patrzymy na auto face-to-face. I jest on najwyższym punktem w tym samochodzie (jeżeli mowa o komorze silnika). Teraz mam na liczniku jakieś 160 100 - przejechałem 600km.
Wczoraj jadę akurat przez moje miasto i słyszę jakby walenie łyżeczką o coś, zjeżdżam z ronda, a pod maską pufffff... Kłęba białego dymu. Dzwonię do swojego mechanika - gościa zaufanego, który też mi te auto sprzedał, znamy się nie od dziś i wiem, że nie zataiłby czegoś bo sam tym autem przez jakiś czas jeździł więc jego omijamy z hipotez - podholował mnie do swojego warsztatu (daleko nie było). I zaczęło się szukanie wycieku. Nic nigdzie nie widać. Wlaliśmy wodę, pod
OBD komputer aby było widać temperaturę i czekamy i tak przy 115*C wywaliło spod odpowietrznika przy zbiorniku jak i spod korka leciało.
Chłopaki myśleli, że jest gdzieś powietrze w układzie mówiąc zwłaszcza, że auto jeździło idealnie cały czas, a po montażu LPG coś się zepsuło wskazując, że parownik jest zbyt wysoko, i że przez to mogła tam być bańka powietrza.
Próbowali i próbowali i tak nic, co się dolało wody i kilka metrów przejechało to w zbiorniku bulgotało, to wodę wywalało, to auto trochę dymiło (ale był wieczór więc nie wiem... Na LPG znacznie mocniej, na pB znacznie słabiej), z rury trochę pociekło (kij wie czy to z LPG czy ze zbiornika).
I oni sami nie wiedzą - będą szukać w poniedziałek. Najprostsza przyczyna to termostat z czujnikiem i bąbel powietrza. W najgorszym uszczelki pod głowicami - wszak mam dwie...
A jeżeli to uszczelki... Pytanie czy to wina źle zamontowanego gazu czy było już tak wcześniej? Autem jeździł facet, który ma te auto od 2004 do "dzisiaj", w ciągu 2 lat przejechał ledwo 8000km i auto było dbane, serio, zawsze płyny i części z najwyższej półki.
A jak wina LPG bo np. parownik był zbyt wysoko czy coś... To jest możliwość ubiegania się o swoje prawa u gazownika?
Liczę na pomoc
![Smutny :(]()