REKLAMA
Cześć, szukam auta segmentu B lub C do 11/12 tys. zł. Benzyna z możliwością zagazowania. Tanie w eksploatacji i dość komfortowe, bo od czasu do czasu zdarzy mi się jechać dalej, tj. zrobić od 30 do 60 km.
Chcę, żeby auto nie straszyło wyglądem, myślałem m.in. o Fieście. W oko wpadły mi również Fiat Grande Punto i Renault Clio III, ale powiedzcie, czy w tej cenie warto się rozglądać za nimi? W GP min. 1.4 8v, w Clio może być i ten 1.2 najprostszy.
Jeszcze Peugeot 307 wygląda w porządku, ale opinie o nim są tak skrajnie różne, że nie będę chyba ryzykował.