Migacze LED -przerywacz

Witam serdecznie wszystkich posiadaczy WuJotów,

Chciałbym spytać, bo możliwe, że juz ktos ten temat przerobil i zabieram sie za wywazanie otwartych drzwi 

Zalozylem zarowki LED 3157 bialo/pomaranczowe i oczywiscie pojawilo sie wriackie tempo mrugania...
Czytalem juz sporo i glownie dokladane sa rezystory do kazdej zarowki.
Jest to dosc klopotliwe rozwiazanie ze wzgledu chocby na wielkosc i grzanie sie samego rezystora.

Czy ktos z was wyprobowal juz moze dostepne na rynku przerywacze?
Podstawowa roznica to ilosc nozek w samym przerywaczu aczkolwiek Panowie ze sklepow mowia, ze nie
powinno to wplynac na ewentualne bledy komputera.

Coz... w najgorszym wypadku metoda prob i bledow cos dobiore ale moze ktos z was przerobil juz ten temat..???

Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki.

Pozdrawiam,

Wojtek

Od razu mówię, żeby nie było - geniuszem elektronicznym nie jestem..
Ale.. Dokładanie rezystora do LEDów to masło-maślane czyli bezsens. Zamysłem stosowania oszczędnego oświetlenia w aucie jest właśnie oszczęność i poprawienie bilansu energetycznego w instalacji..
Aby kompa oszukać i żeby LEDowe migacze nie migały jak w przypadku spalonej żarówki trzeba nad tym nieco popracować.. Nie wiem czy warto.
Kierunkowskazy to nie xenony i nie pobierają aż tak wiele prądu..
Jesli bardzo jednak chcesz, to trzeba sobie zrobić przerywacz, który bedzie "obsługiwał' LEDy - może jakis znajomy elektronik ci to zrobi.. ale komp nadal będzie wykrywał błąd, możesz poszukać LEDy z szyną can-bus, ale pewności, że oszukają kompa nie ma..