
Taka sytuacja mnie dziś spotkała i zastanawiam się nad przyczyną. Pacjent to Mini Cooper 1.6 116KM z 2006 roku. Mianowicie: Samochodem wyjechałem na zakupy i już zaraz po opuszczeniu podwórka po zmianie biegu i przyśpieszeniu trochę "hopkował" (robił "kangurki") tak jak przy wypuszczeniu sprzęgła w złym momencie i za szybko. Sprzęgło natomiast wypuszczone delikatnie. Było tak do 2-go biegu po czym przy przejściu na 3-ci wszystko wraca do normy i auto normalnie przyśpiesza. Samochód zaparkowałem, zrobiłem zakupy i wróciłem, aby odjechać do domu. Wycofałem z miejsca parkingowego, wbiłem pierwszy bieg, puściłem delikatnie sprzęgło, dodając jednocześnie gazu, a samochód stał w miejscu. Słychać było tylko wzrastające obroty. Sprawdziłem na drugim biegu oraz na wstecznym i efekt ten sam - auto stoi. Wepchnąłem je na parking, zgasiłem i już miałem dzwonić po hol, kiedy zauważyłem niedomknięte szyby. Coś mnie tknęło, samochód odpaliłem i ruszyłem jak gdyby problemu nie było.
Czy ktoś mógłby pomóc w diagnozie problemu?
Zaznaczam, że nie słychać było żadnych chrupnięć, stuknięć, itp. Proszę o pomoc
