Moc zamknięta w żelu

22 Lip 2006, 21:06

Pierwsze powstały jeszcze w połowie ubiegłego wieku. Obecnie znajdują coraz szersze zastosowanie także jako akumulatory samochodowe. Choć po dziś dzień niektórzy nie potrafią sobie wyobrazić elektrolitu w innej postaci niż ciecz prawdą jest, że od ponad 50 lat akumulatory żelowe istnieją i mają się coraz lepiej.

Elektrolit wszystkim dość podświadomie kojarzy się z cieczą i nie ma w tym nic dziwnego w końcu od zawsze nią był. Wszystko jednak zmieniło się w 1957 roku kiedy to Otto Jache pracujący dla firmy Sonnenschein wymyślił i opatentował technologię dryfitGel (potocznie po polsku zwaną żelową).

Na sucho?
W akumulatorach żelowych, elektrolit nie występuje w postaci płynnej, a jest zamknięty w żelu. Konsystencja żelowa powoduje, że elektrolit potrafi działać w najbardziej ekstremalnych pozycjach i nie rozlewa się przy ewentualnym przebiciu obudowy. Akumulatory żelowe posiadają nadzwyczajnie niski poziom samorozładowania dzięki czemu mają ponad 80% nominalnej pojemności po przechowywaniu ich przez okres 6 miesięcy, a po okresie 2 lat potrafią zachować nawet do 60% pojemności - bez doładowywania. Dzięki takim właściwościom akumulatory te idealnie nadają się do pojazdów eksploatowanych sezonowo, jak na przykład motorówki, quady, ścigacze itp. itd. Nie wyklucza to wcale jednak używania ich np. do aut osobowych.

Zastosowania
Akumulatory z technologią żelową służą głównie do profesjonalnych zastosowań systemów, które wymagają dłuższego okresu eksploatacji przy nierównym rozładowaniu i ładowaniu (np. przy korzystaniu z energii słonecznej). Tak naprawdę jednak największa ich zaletą jest bardzo niski stopień samorozładowania. Stąd też bardzo często stosuje się je jako źródła mocy w pojazdach terenowych, w instalacjach wykorzystujących energię słoneczną i w łodziach.

Akumulatory żelowe lepiej odprowadzają ciepło wytwarzane w akumulatorze przy przepływie prądu. Są również bardziej odporne na wibracje i wstrząsy. Ta zaleta ma znaczenie w zastosowaniach mobilnych i przenośnych. Dodatkowo akumulatory bezobsługowe wykorzystują proces rekombinacji czyli reakcje chemiczne, dzięki którym tlen i wodór powstające przy przeładowaniu i w klasycznym ogniwie wydalane do atmosfery, pozostają w akumulatorze w postaci wody i eliminują konieczność jej uzupełniania.
lucas
 

  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Cyfrowe lusterka Lexusa – to musisz o nich wiedzieć
    To musiało nastąpić. Kamery najpierw trafiły do naszych samochodów, by ułatwiać parkowanie i wspomagać działanie systemów bezpieczeństwa, a teraz zaczynają zastępować klasyczne lusterka. Kluczową rolę w tej ...