Witam!
Miałem już e46 z 2003r 1.8 benz+LPG 116KM ok. 11sek do 100km/h
i Leona I 1.9 TDI 2000r 110KM ( po chipie ) 9sek do 100km/h
BMW się rozsypała i wtopiłem w nią sporo kasy po czym sprzedałem
![Smutny :(]()
. Zaś Leona sprzedałem bratu i jeździ po dziś dzień. A sprzedałem bo wywaliło turbinę, a zabawa (obroty) w dieselu szybko się kończy.
Teraz szukam kompromisu. Benzyny, która ma dobre przyśpieszenie. Chciałbym coś do pojemności 2.0. Budżet ok 13 tyś. Rocznik? Najlepiej XXI wiek
![Szczęśliwy :D]()
Moimi faworytami są auta z 1.8t od VW. (Audi A3/ Golf IV)
oglądałem tą:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] ale nie jest warta tej ceny. Był dzwon, pełno szpachli, nierówno spasowane elementy i kierownica klejona taśmą izolacyjną przy 190tyś? hmmm śmierdzi
Lub Mazda 323f/3 ( do 3 musiałbym dołożyć trochę, wiem).
Wiem, ze w 323f jest problem z rdzą i ma spore spalanie. Zaś 3 jest spoko, ale pieniądze przeznaczone na wkład początkowy musiałbym przeznaczyć na kupno. Więc jeżeli wdepnę w
![Bardzo zły :evil:]()
to będzie lipa.
Typ auta: hatch/coupe. Sedany i kombii odpadają.
Podzielcie się swoimi opiniami / faworytami.
I Dlaczego wszyscy wolą A3 od Golfa IV?