pablo911008 napisał(a):Może jeszcze poczekam do wakacji i zarobię trochę kasy. A ubezpieczenie wyszło mi 1800zł przecież to dużo kasy
. Na razie mi się nie śpieszy z kupnem. Chciał bym sobie pojeździć bo ostatni raz na egzaminie prowadziłem samochód
. No cóż Dzięki chłopaki jednym słowem mam za mało kasy.
illusion dobrze ci radzi kup samochod na 2 osoby czyli wpisz na umowie kupna-sprzedazy wspolwlasciela, ojca czy wujka ktory ma jak najwiecej % znizek, wtedy bedziesz placil tyle co nic, po drugie mozesz takze rozlozyc calosc ubezpieczenia na raty, w tym wieku najbardziej rozsadnie bedzie ci zalozyc konto w mbanku i w markecie ubezpieczen ubezpieczyc swoj nowy samochod, masz tam mozliwosc rozlozenia na raty miesieczne, kwartalne i polroczne, przy czym rata miesieczna za pojazd o silniku 1,2 do mocy powiedzmy 60KM bedzie smiesznie niska z kieszonkowego od babci dasz rade wydzierzyc
na koniec powiem ci unikaj firm ubezpieczeniowych pokroju warty, dowala ci takie zwyzki na ubezpieczenie ze sie nie pozbierasz , za 126p zaplacilbys wtedy nawet 1500zl rocznie...
i na koniec doradze- nie kupuj szajsu bo niebedzie cie stac go naprawiac , to sie tyczy przewaznie fiatow
kup maly japonski wozek np honde civic czy crx, to bedziesz zadowolony a i wiele nie dolozysz w trakcie eksploatacji
kupuj tylko samochody z relatywnie mala pojemnoscia skokowa zeby bylo cie stac na paliwo a i zebys sie nie okaleczyl przedwczesnie