REKLAMA
Cześć, dziękuję za przyjęcie mnie na to forum
Od razu może napiszę do sedna sprawy.
Jako że wczoraj zdałem prawo jazdy, to jest to najlepszy moment aby zacząć się rozglądać za swoim pierwszym w życiu wozidłem.
Mieszkam poza miastem na totalnej wiosce, do szosy mam około 500 metrów drogi gruntowej, gurkowatej, jest przejezdna bo droga jest twarda i ubita. Cyrki się zaczynają gdy spadnie śnieg wtedy to jak amen w pacierzu no nie wyjedziesz .
Dlatego myślę nad jakimś SUV-em, albo i terenówką w kwocie od 4-7 tysięcy z niewielkim odstępstwem na więcej. Może być coś innego, ale musi sobie poradzić na tej zabójczej drodze, z kaprysami pogody, błotem i śniegiem, abym nie był w środku zimy zależny od autobusów bo nie po to robiłem prawko ;D . Samochód ma wozić mnie, czasami rodziców i czasami coś przewieźć. Podobają mi się bardzo Frontery ale są awaryjne ;/ , podobają mi się Pajero, ale są zbyt drogie podobają mi się Cherokee, ale trudno znaleźć coś sprawnego i cywilizowanego .
Przeglądając ogłoszenia no nie znalazłem niestety rewelacyjnych samochodów, jedynym kandydatem jest Land Rover Freelander I, są w cenie 5-8 tysięcy i mają parametry dzięki którym by sobie u mnie poradził, jednak naczytałem się sporo o ich awaryjności że teraz sam już właściwie nie wiem .
Czy moglibyście mi coś doradzić? za jakim autem się rozejrzeć? czy może jednak pogodzić się z brakiem fajnych terenówek lub SuV-ów i kupić coś poczciwego z ,,normalnych'' aut?.
Co do spalania to wiadomo, powinno być jak najniższe, aczkolwiek boje się samochodów z LPG, jakoś boje się tego, że czasami wybuchają...