MSS 1.8 GDI - czy z rozrzadem wymieniac też pompę

10 Gru 2008, 19:29

Mam od miesiąca Spajasa z 1999 roku po przebiegu 173 tys. km. Mój Kolega-Mechanik, w komisie odradzał mi kupno tego minivanka ze względu na to ciche cykanie w silniku. W trakcie jazdy, do szybkości ok. 90 km/h wyczuwam Napaliłem się ... bo inne zespoły autko ma w porządku, jest ładnie utrzymany. I kupiłem. Teraz martwię się aby silnik nie rozleciał się. Co prawda u Niemca był corocznie serwisowany. W książce serwisowej są corocznie pieczątki. Nie mogę jednak dowiedzieć się co i kiedy było wymieniane. Załączono też kilka rachunków ,ale tam nie dostrzegam wymiany rozrzadu czy popychaczy. Dodam, że to cykanie ginie przy szybkości powyżej 90 km/h. Również są okresy (przy rozgrzanym silniku) ,że na wolnych obrotach nie ma tego cykania. Mechanicy mówią -"to jest taka uroda silnika", trzeba jeździć i nie bać się.
W ASO Mitsubishi w L. nie dyskutowano, nie radzono (tak czy inaczej) wyliczono mi tylko, że
najlepiej wymienić rozrząd co będzie kosztować około 2350 zł.
Bardzo proszę o poradę.... jak działać?
czuk1
 
  • 10 Gru 2008, 19:34

    coś to za drogo wywalili ale pompe powinieneś zmienić tam jest napinacz hydrauliczny to on jest dość drogi
    człowiek wymyslił człowiek naprawi
    specjal ford
    Nowicjusz
     
    Posty: 46
    Miejscowość: dębica

    10 Gru 2008, 21:20

    pamietaj nigdy nie mozna wierzyc ksiazkom servisowym z zagranicy wiekszosc jest przekombinowane a mysle ze te cykanie to nie wina rozrzadu a do rozrzadu nie musisz wymieniac pompy ona nie ma nic do rzeczy tylko jedno kolko sie na niej trzyma i tyle jezeli pompa sie dobrze sprawuje to nie ma sensu jej ruszac
    kamilszczak01
     

    10 Gru 2008, 22:35

    Bardzo dziękuję za przyjazne mi fachowe odpowiedzi. :lol:
    czuk1
     

    13 Gru 2008, 11:56

    Uczę się na problemach z silnikiem MSS 1.8 GDI.
    Piszę informacyjnie.... dla innych
    Za podpowiedzią Albercika - wymieniam rozrząd i napinacz.
    Wymiana popychaczy i krzywek .... to koszt ogromny....
    zostawiam na 2009 r.
    Mechanicy twierdzą, że nie trzeba słuchać stukania lecz jeździć.
    Przyczyną są luzy między popychaczami i krzywkami.
    Likwidacja luzów następuje przez wymianę na nowe, oryginalne.
    _________________
    mariusz
    czuk1
     

    13 Gru 2008, 16:59

    Jeżeli mechanicy tak uważają,to niech napiszą ci to na piśmie.Bo jak później z tego powodu uszkodzisz silnik,to będziesz miał pokrycie - ty się na samochodach znać nie musisz,a jak byłeś u mechanika,to powiedział ci,że to może tak być.
    Ale podejrzewam,że ci "madrzy mechanicy nie napiszą ci tego,bo wiedzą,że nie mają racji,a wstyd im się przyznać,że nie wiedzą co może być przyczyną tego stukania.Najlepiej pojedz do serwisu i niech oni posłuchają ten stukot.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Japońskich producentów hybryd czeka rekordowy rok
      W 2016 roku Toyota sprzedała na świecie 1,4 mln hybryd, zaś w tym roku jest na dobrej drodze do wyniku 1,5 mln egzemplarzy. Łącznie japońscy producenci, przede wszystkim Toyota i Honda, dostarczą w tym roku klientom prawdopodobnie ...
      Nie pozwól, by zeszło ciśnienie z opon
      Zasada 3xP - Porządne opony, Profesjonalny serwis oraz Prawidłowe ciśnienie – to jedna z najważniejszych reguł w przypadku pojazdów. Dlaczego? Ponieważ zły wybór ogumienia, jego złe założenie lub obsługa, ...

    13 Gru 2008, 19:52

    Dziękuje. Przy najbliższej okazji wstąpię do serwisu Mitsubishi w Lublinie i po proszę mechaników o posłuchanie tego stukania i wyrażenie opinii.
    Nie wiem jednak czy będą chcieli wypowiedzieć się wiążąco, bez zlecenia
    diagnozy i drogiej ekspertyzy. na to zaś mnie nie stać.
    czuk1