Witam. Zamierzam kupić auto, jestem kobietą i nie znam się ani nie mam czasu na naprawy u mechaników, więc im bardziej niezawodne tym lepiej. Jestem jeszcze studentką, ale 3 miesiące temu dostałam pierwszą pracę. Do biura nie dojeżdża komunikacja miejska, więc musiałam kupić samochód. Nie stać mnie wtedy było na nic sensownego, więc za ostatnie pieniądze kupiłam Mercedesa A140 z 1997r. Samochód bardzo fajnie się sprawował, ale do czasu gdy nie pojechałam nim na kanał - zawieszenie, amortyzatory do roboty, podwozie gnije. Żeby jeździć nim bezpiecznie musiałabym wydać min. 2k, co stanowi połowę wartości samochodu.
W pracy jednak dostałam teraz umowę o pracę na czas nieokreślony z bardzo wysoką pensją - wraz ze stypendium naukowym będę w stanie odłożyć co miesiąc 5k. Za rok stypendium nie będzie, ale wciąż zostanie do odłożenia 4k z pensji. Potrzebuję też niezawodnego samochodu, w przeciwnym razie nie będę mogła dotrzeć do pracy i zawalę studia.
I tu się rodzi pytanie,
jakie auto kupić . Myślałam o Qashqai'u r. 2008-2011 do 40k lub innym nowym - Citroen C3, Renault Captur, Kia Sportage. Może jeszcze z salonu poleasingowe? Myślę, że chciałabym płacić max 2,5k miesięcznie kredytu, może być niewiele więcej lub mniej. Interesują mnie wysokie auta, dlatego wszelkie SUVy wchodzą w grę, sedany przez to chyba jednak odpadają.
Z tego co się dowiedziałam, na kupno używanego samochodu musiałabym wziąć kredyt konsumencki. Wtedy RRSO 15% trochę mnie przeraża. 40k spłacone w 1,5 roku to ok. 9k odsetek. Nowe auto to kredyt z RRSO 6-9%, do tego ASO i obowiązkowe ubezpieczenie, przekonuje mnie tutaj gwarancja i mniejsza lub prawie żadna awaryjność nowych aut. Robię codziennie do pracy 50km razem, głównie autostradą, przyjeżdżam około 2000km miesięcznie.
A może polecacie jakieś inne rozwiązanie w moim wypadku? Odkładanie gotówki nie wchodzi w grę, boję się jeździć obecnym autem i czuję, że mogę nim zimy już nie przejeździć. Jeśli chodzi o coś tańszego, to też nie chcę, bo znam siebie i wiem, że niedługo znowu będę chciała coś nowszego.