REKLAMA
Witam,
Jest to mój pierwszy post na forum, więc z góry przepraszam za wpadki
Od jakiegoś czasu w kabinie mojego Frelka ( 2.0 Td4 2003 ) po rozgrzaniu silnika zaczynało śmierdzieć olejem. Zignorowałem to, ale po kilku dniach zaczęło dymić spod maski ( tak jest do tej pory ). Po krótkiej wizycie w przypadkowym warsztacie okazało się, że z jednej z rurek nad kolektorem kapie olej właśnie na wcześniej wspomniany kolektor, gdzie po rozgrzaniu po prostu się przypala i zaczyna kopcić. Niestety jestem początkującym użytkownikiem Frelka i nie rozumiem jeszcze żargonu mechaników Jedyne co zrozumiałem, że jest to rurka, której wymontowanie będzie wymagało pogrzebaniu w skrzyni biegów i wtedy ewentualna "regeneracja" owej rurki lub po prostu kupno nowej. I nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale prawdopodobnie jest to wyciek oleju z "Intercoolera".
Nie wiem czy to rzeczywiście jest ten problem opisany przez mechanika, ale tak czy owak mam 2 pytanka w związku z tym:
1. Czy komuś przydarzyła się taka usterka i jest w stanie podzielić się informacjami ?
2. Byłbym wdzięczny za namiary na jakiś warsztat w Krakowie lub okolicach bo ja niestety sam sobie z tym nie poradzę