11 Lut 2009, 09:00
A pewnie latem to się nie dzieje... tylko jak się zimno zrobiło...
Rzeczywiście piszesz kolego,że po zgaszeniu na gazie a nie odpaleniu ale zapewniam cię,że umiem czytac i wiem co piszę...
Moja rada dla ciebie jest taka abyś przed wyłączeniem silnika przełączył auto na benzynę i jak zacznie hulac na benzynie to je gaś.Kiedy rano będziesz chciał je odpalic,to nie będziesz kręcił długo,bo benzyna będzie już "podciągnięta" od wczoraj.Jak zapali (a nie szkoda ci silnika) to przełącz centralkę sterowania na pozycję neutralną (przełącznik na środek-ani benzyna ani gaz) i poczekaj w gotowości z palcem na przełączniku aż silnik wypali benzynę z gaznika.Sygnałem do pstryknięcia przez ciebie przełącznika jest moment kiedy silnik ma zgasnąc.Najlepiej jest w trakcie takiego wypalania trzymac nogę na gazie tak na 2,5 tys.obrotów.Wtedy ten moment będzie łatwy do wychwycenia,bo przed skończeniem się benzyny w gazniku na ok.1 sekundę wzrosną wyraznie obroty silnika.To najlepszy moment na pstryknięcie "na gaz".