Witam wszystkich użytkowników forum
Posiadam samochód z instalacją gazową od 4 lat (na gazie niecałe 100 tyś. przebiegu) i od pewnego czasu borykam się z następującym problemem.
Auto na gazie przy ok 4 tyś obr /min. nie przyśpiesza i traci moc. Jak rozpędzę się na benzynie do ok 200 km/h i przełączę na gaz to silnik automatycznie hamuje, nie ma mowy o przyśpieszeniu czy utrzymaniu prędkości. Byłem już u gazownika i mechanika. Gazownik sprawdził filtry, podmienił wtryskiwacze ustawił raz jeszcze mapę i powiedział że nie wie co się dzieje. Następnie udałem się do mechanika ponieważ auto po odpaleniu "strzelało" z tłumika- diagnoza, leją wtryski paliwa więc oddałem je do speca który przywrócił im pierwotną sprawność
![Uśmiechnięty :)]()
. Otrzymałem polecenie żeby pojeździć na benzynie z 300 km by komputer ustalił sobie nową mapę i wtedy znowu mogę pojechać do gazownika na zrobienie mapy (dodam, iż wymieniłem świece zapłonowe, cewki, mechanik przewód podciśnienia od turbiny oraz wyczyścił i ustawił przepustnicę ) Udałem się wiec do niego z nadzieją że, zostanie wszytko naprawione. Gazownik zrobił nową mapę i stwierdził że coś jest nie tak. Podpiął jeszcze nowy sterownik, ale okazało się że to nie jest to... Oświadczył iż pierwszy raz w swojej dwudziestoletniej karierze spotkał się z takim przypadkiem i nie jest nic w stanie zrobić.
W trakcie jazdy na benzynie wydawało mi się że auto dziwnie dużo paliło benzyny i na wyższych obrotach nie zbierało się tak jak powinno. Jednak może to mi się wydawać bo koniki mogły już pozdychać ;P
Zacząłem wiec jeździć na tym gazie co mam (nie przekraczam 4 tyś bo nie mogę
![Razz :P]()
) i problem ze "strzelaniem" z tłumika powrócił a auto znowu zaczyna szarpać jak ruszam tuż po odpaleniu. Zauważyłem też, jak silnik jest zimny to jadąc na gazie bez problemu zamykam licznik obrotów. To trwa chwilkę, bo zaraz łapie temperaturę i włącza się "ogranicznik" 4 tyś. obrotów...
Jeżeli jest ktoś w stanie pomóc to proszę o propozycje za które z góry dziękuję.
.