Nie sądziłem, że to powiem

09 Gru 2009, 19:06

Szukam auta za około 50 tys. (+/- 5 tys.) . Zastanawiam się , czy kupić coś mniejszego ale za to nowego czy coś większego używanego. Skłaniam się ku tej pierwszej opcji. Ostatnio jednak kolega dał mi się przejechać swoim BMW 1. I odpadłem. Super fajne auto do jeżdżenia. Dynamiczne i w ogóle. Mialem zawsze negatywne zdanie na temat BMW i ich właścicieli (stereotyp łysego z bejsbolem). Ale zmieniłem zdanie o 180 stopni. Jednak z BMW jest problem. Większość tych aut jest sprowadzana i jak wieść gminna niesie była poważnie bita. Jak więc kupić za powyższą sumę sprawne BMW żeby się nie władować w wydanie fortuny w warsztacie?
moku
Nowicjusz
 
Posty: 44
Miejscowość: Łódź

09 Gru 2009, 19:37

a moze tak Golf V?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

09 Gru 2009, 19:48

Nie daj sie zwiesc opiniom ze wszystkie (albo wiekszosc)samochody zza granicy sa po wypadkach.Wcale tak nie jest.Tam kazdy jezdzi duzo wiecej niz my polacy.Praktycznie nie ma niedzielnych kierowców.Drogi sa znakomite.Jak juz to jest duzo otarć,drobnych wgnieceń.Szczególnie Włochy i Francja to sa te kraje w ktorych ja bym auta nie kupił.Na drugim biegunie polecam auta z Holandii Belgi.Z jednego tylko sobie zdaj sprawe ze taki samochód robi średnio 30tys rocznie ijak kupujaesz u nas sprowadzonego np 3-latka to przynajmniej 100tys musi byc nakrecone a bywa ze wiecej.Na licznik w aucie jezeli nie ma udokumentowanego przebiegu nie ma co patrzeć.Dla samochodu szczególnie z silnikem diesla to nie jest jakiś problem,chodzi o to zebys sobie z tego zdawal sprawę i kupił takie autko jak najtaniej.pozdro
mimi
milutki5
Aktywny
 
Posty: 348
Miejscowość: małopolska

09 Gru 2009, 21:01

Proponuję zwrócić uwagę na Mazdę. Dostaniesz 6 przed ostatnią generacją, lub Mazdę 3. Trójeczka bardzo przyjemnie wygląda w wersji sedan. Jeżeli masz jeszcze finezję to silnik 2.3 w benzynie. Nie pali tak strasznie dużo. Gorzej pewnie wygląda sytuacja z opłatami.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

09 Gru 2009, 21:36

Dishman, bardzo dobrze prawisz :)

moku, po pierwsze zastanów się jakiego auta potrzebujesz - małe, duże, komfortowe, sportowe itd. To podstawa przy wybieraniu samochodu moim zdaniem.
pawelMX6
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 375
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Gdynia
Auto: Nie mam

09 Gru 2009, 22:59

Mając akurat taką kwotę do wydania to nie lepiej kupić coś nowego? Hyundai ma fajną serię i w sprzedaży. W tej cenie dostaniesz auto z porządnym wyposażeniem zarówno mniejsze i20 jak i i30. Spokojnie możesz też mocny silnik wybrać.
brodka
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 24
Miejscowość: garbusland
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Powrót do przyszłości - Audi museum mobile
    Trzynaście pojazdów studyjnych i prototypów oraz trzy motocykle wyznaczające historię AUDI AG, znalazło się na nowej wystawie w Audi museum mobile w Ingolstadt. Zgodnie z tytułem wystawy "Powrót do przyszłości", ...

09 Gru 2009, 23:57

Sprawdziłem ceny BMW nowych i używanych. To baaardzo drogie auta. Faktycznie płaci się za firmę, bo BMW 1 to w sumie małe auto. Jakie inne nowe auto mniej wiecej w tej cenie (ok. 100 000zł) będzie równie dynamiczne i dobrze trzymające się drogi?
moku
Nowicjusz
 
Posty: 44
Miejscowość: Łódź

10 Gru 2009, 01:15

Passat B6
Kierunkowskaz
Zaawansowany
 
Posty: 987
Miejscowość: Warszawa (WI)

11 Gru 2009, 15:21

Taaa B6- superniezawodny, idealny blebleble


BMW 1 trzymaj sie tego bo poza tym ze oferuje mnostwo radosci z jazdy to jeszcze w ogole sie nie psuje :cool:
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

11 Gru 2009, 17:11

Każdy samochód jest zawodny, chyba że stoi w garażu i się nim nie jeździ. Wszystko się niszczy i prędzej czy później psuje, tym bardziej jeśli się oszczędza na wszystkim. Jest takie samo prawdopodobieństwo że popsuje się VW, Bmw, czy Kia, takie gadanie że japońskie to niezawodne a Ford g...o wort nie ma pokrycia w praktyce.
Kierunkowskaz
Zaawansowany
 
Posty: 987
Miejscowość: Warszawa (WI)

11 Gru 2009, 17:45

Kierunkowskaz napisał(a):Każdy samochód jest zawodny, chyba że stoi w garażu i się nim nie jeździ. Wszystko się niszczy i prędzej czy później psuje, tym bardziej jeśli się oszczędza na wszystkim. Jest takie samo prawdopodobieństwo że popsuje się VW, Bmw, czy Kia, takie gadanie że japońskie to niezawodne a Ford g...o wort nie ma pokrycia w praktyce.

No ale z drugiej strony nie kazdy potrzebuje/chce passata b6.

Wiadomo ze nawet citroen potrafi byc niezawodny(chociaz w serwisie taka profilaktyka wiele mnie kosztuje :razz: ) ale b6, w szczegolnosci do 50k pln, to auto dosyc klopotliwe w porownaniu np. do serii 1 BMW. Basta :!:
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

12 Gru 2009, 21:15

Wszyscy odradzają mi używany BMW. Znawcy mówią, że BMW za 50 tys. jest na pewno po wypadku albo przebieg na liczniku należy pomnożyć razy 5. Podobno jedyny rozsądny zakup takiego auta to kupno używanego w salonie lub od kogoś z rodziny. Sam już nie wiem....
moku
Nowicjusz
 
Posty: 44
Miejscowość: Łódź

12 Gru 2009, 21:24

Takie gadanie. Tylko że za 50 tys nie kupisz nowego samochodu i trzeba się liczyć z tym, że możesz mieć pecha i trzeba będzie w niego zainwestować, ale tak samo może się psuić dwuletni samochód jak i dziesięcio. Loteria
Kierunkowskaz
Zaawansowany
 
Posty: 987
Miejscowość: Warszawa (WI)

12 Gru 2009, 22:06

Kierunkowskaz napisał(a):Takie gadanie. Tylko że za 50 tys nie kupisz nowego samochodu i trzeba się liczyć z tym, że możesz mieć pecha i trzeba będzie w niego zainwestować, ale tak samo może się psuć dwuletni samochód jak i dziesięcio. Loteria

I tu się zgadzam z kolegą, były robione testy niektórych modeli aut (brano np.WV golfa II i WV V) (to jest przykład a nie żadne obrażanie modelu, po prostu najłatwiej wytłumaczyć) i Sprawdzano przebieg i np.300tkm golf II miał i jakie usterki, a potem nówkę z salonu (oczywiście model testowy) i jeździli 60tkm co się okazywało to to że po przejechaniu tych kilometrów w różnych warunkach atmosferycznych i drogowych (Polska), to że starsze modele są mniej awaryjne po mimo tylu tys. km. A toyota Auris i Seat (nie pamiętam modelu) po przejechaniu tych km. zaczęła rdzewieć. Laguna II miała problemy z elektronikom (dość poważne), po teście rozbierano każde auto na części pierwsze i co się okazywało? że niektóre modele miały w takim stanie silniki jak ich poprzednicy po przejechaniu 200tkm
artj
Początkujący
 
Posty: 164
Miejscowość: Polska

12 Gru 2009, 22:18

A to akurat nic nowego. Kiedyś producenci zarabiali na sprzedaży jak najlepszych samochdów (golf II, stare mercedesy, audi 80, toyota corolla, carina, starlet, honda civic). Dzisiaj zarabia się na serwisie. Samochody przeładowane są elektroniką i już nie naprawi ich ktokolwiek kto ma zestaw narzędzi i podstawowe pojęcie o budowie samochodu.
KaczorLSM
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 694
Miejscowość: Lublin