Niedogrzanie silnika w duży mróz.

15 Sty 2010, 22:42

macpaw5 napisał(a):jesli macie ogrzewanie wlaczone na max a silnik chodzi na wolnych obrotach to tem silnika zawsze spadnie


W tym sęk że nie ma zbytniej różnicy czy włączone czy wyłączone, wydaje mi się że silnik jest niedogrzany, słabo wyliczony, ale dobrze chociaż że w tę a nie w drugą stronę :roll:
maniac1
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Siedlce

16 Sty 2010, 01:11

Temperatura silnika zawsze spada podczas jazdy, a zwieksza sie podczas postoju.

Wystarczy w korkach postac 5min to juz temp sie zwiekszy, ale przejechac szybko 500m to tem spada.

Mi tam w ciarze mondeo karton nie przeszkadza. Szybciej w mrozy auto mi sie nagrzewa.
Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze juz tez musze.
RNI
Aktywny
 
Posty: 266
Zdjęcia: 3
Miejscowość: RNI

16 Sty 2010, 10:19

Maniacu, ty masz nowoczesnego turbodiesla a wiesz o tym ,że te silniki osiągają dużą sprawność ,energia wykorzystana z paliwa w dużo mniejszym stopniu jest zamieniana na ciepło i chociaż byś nie wiadomo co robił to nic nie pomoże,oczywiście karton na chłodnicy w twoim przypadku jest niedopuszczalny,zapytaj kogokolwiek kto jeździ podobnym samochodem czy nie ma podobnych problemów.Takie samochody wyposaża się teraz(opcja)w ogrzewacz kabiny,można wzbogacić swój samochód o takie urządzenie,w środku robi się ciepło natychmiast.Koszt od 1500 zł za elektryczny i od 3000 zł spalinowy.Jeśli chodzi o temperaturę silnika to nic nie zrobisz ,jest wszystko OK.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

16 Sty 2010, 10:58

Jeśli mogę coś wtrącic (w sumie chyba mogę,o sam ten temat założyłem :smile: ),to w mojej Astrze zaobserwowałem takie zjawisko:
Kiedy jest wiosna i ok 20 st. na dworze ,to silnik ma temp ok.92 st.
Kiedy temp była minus paręnaście stopni,to temperatura dobija do 80st. Natomiast kiedy latem jechałem tym autem na we Włoszech,to podczas jazdy stale było 96/97 st.(wystarczyło minąc Alpy w drodze do Polski żeby temperatury w silniku spadły z powrotem do 92 st.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

16 Sty 2010, 11:43

czyli Arturze sam dałeś sobie odpowiedź ,jeździsz autem podatnym na zmianę temperatury zewnętrznej.Mnie jednak wydaje się ,że trochę temperaturę podczas jazdy miałeś za wysoką,albo czujnik włączający wiatrak chłodnicy masuje zbyt późno lub chłodnicę warto było by przepłukać np.benzyną. Nie wiem jak u was ale ja zauważyłem ,że mnie latem silnik i automatyczna skrzynia biegów najlepiej chodzą wtedy, gdy mam 80 max 85 st.C.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

16 Sty 2010, 14:10

No tak ale u mnie wentylator załącza się kiedy wskazówka dobija do 99/100 st. U mojego krewnego w identycznej Astrze z 1,4 -97 r ,jest dokładnie tak samo.
Możesz mi dokładniej podpowiedziec,co należałoby tą benzyną przepłukac..?
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Pickup ŠKODA FUNstar
    Nowy samochód marzeń 23 stażystów ze Szkoły Zawodowej ŠKODA Auto to zuchwały Pickup ŠKODA FUNstar. Koncepcja tego pojazdu, opartego na nowej ŠKODZIE Fabia, jest rezultatem projektu "samochód ...

16 Sty 2010, 14:23

Musisz całkowicie zdjąć chłodnicę i wyciągnąć ją na zewnątrz,wlać benzyny ekstrakcyjnej i dobrze przepłukać i wylać,tak kilka razy,potem poczekać aż wyparuje.Ja w ten sposób z chłodnicy tego starego mojego diesla wylałem litr mazutu,też trzymał mi temperaturę w czasie jazdy podobnie jak tobie.Potem sztywnym drucikiem (szprycha) oczyść kanały w chłodnicy,te przez które powietrze przelatuje,wiesz ile much tam będziesz miał?!Jeśli natomiast to nie pomoże i chłodnica okaże się czysta to wtedy musisz przyglądnąć się termostatowi,może nie otwierać się na maksa.Ja tak miałem,nie otwierał się na maksa i nie domykał całkowicie,czyli silnik rozgrzewał się wolno ,w czasie jazdy na trasie temperatura szła wysoko(a nie powinna nawet w gorących Włoszech)a w korkach musiałem włączać gorący nawiew by nie zagotować.Jeśli chodzi o wiatrak to masz tak jak ja(ok 100 st).Możesz mieć także układ zapowietrzony,wystarczy tylko pół litra płynu mniej i już temperatura o kilka stopni idzie do góry! :wink:
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

16 Sty 2010, 22:10

Dzięki za podpowiedzi.
Zastanawiam się (z uwagi na bezwypadkowośc Astry od nowości,a tym samym wiekowośc chłodnicy) czy po prostu nie prościej byłoby założyc nowa chłodnicę... (Bilstein 108 zł...) i taniej...
Termostat założyłem nowy w zeszłym roku,przy wymianie rozrządu...( na starym temp. spadała na szosie do niebieskiego pola...).
:smile:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

17 Sty 2010, 12:15

Arturze, jeśli już zamierzasz kupić chłodnicę to tylko z rdzeniem miedzianym,aluminium się nie umywa!Biorąc pod uwagę to ,że chłodnica do twego samochodu jest tania,można by rozważyć wymianę ale czasami wystarczy tylko oczyścić kanaliki przelotowe i chłodnica nabiera wigoru.Bardzo ważna sprawa to płyn chłodniczy wysokiej jakości.Wlewałem DYNAGELE i tym podobne dziadostwo,już po krótkim czasie płyny robiły się mętne i paskudne z osadem,zrobiłem w końcu porządne płukanie układu preparatem PRESTONE,wywaliło do zbiorniczka kule takiego czarnego klejącego towotu i wlałem PRESTONE do chłodnic,już 1.5 roku a płyn czysty jak łza.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

17 Sty 2010, 13:06

PRESTONE... wydaje mi się,że ten wyrób z Ameryki,to ma podniesioną temperaturę wrzenia do 125 st..?
Miałem go w ręku w Auchan.
Ja mam w zeszłym roku wymieniony w lecie płyn,ale o ile pamiętam jest to Petrygo z Orlenu.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

17 Sty 2010, 13:24

Tak ,tak ten,nie wymieniasz go przez 100 kkm lub 5 lat,jest co prawda droższy ale w rezultacie dużo tańszy,ma taki piękny żółty kolor,już nie wleję do układu chłodniczego niczego co nie jest z najwyższej półki,warto :!: Podobnie jest z olejami,tak naprawdę ten płyn chłodniczy czy olej to w porównaniu z wydatkami na paliwo to pikuś,dlatego używam teraz produktów najwyższej jakości. Ach, dolałem jeszcze preparat zapobiegający korozji układu i smarujący pompę wodną (też PRESTONE).
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

18 Sty 2010, 12:17

RNI napisał(a):Temperatura silnika zawsze spada podczas jazdy, a zwieksza sie podczas postoju.

Wystarczy w korkach postac 5min to juz temp sie zwiekszy, ale przejechac szybko 500m to tem spada.

Mi tam w ciarze mondeo karton nie przeszkadza. Szybciej w mrozy auto mi sie nagrzewa.


Nagrzewałoby Ci się jeszcze szybciej, gdybyś zamiast pakować karton wymienił termostat bo na 100% masz uwalony.

Artur - co ma Tobie dać wymiana chłodnicy? Gdyby była zamulona i zatkana muchami jak ktoś wżej pisał to by Ci się silnik przegrzewał a Ty masz przecież nie dogrzany? ;)
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

18 Sty 2010, 13:14

Ano to ma wspólnego,że jeśli podczas normalnej jazdy na trasie latem nawet wtedy gdy temperatura zewnętrzna wynosi 35-40 st zegar pokazuje 97 st.to uważam ,że układ chłodzenia jest niesprawny czyli albo termostat albo chłodnica zanieczyszczona od zewnątrz lub od środka.Jeśli ten sam układ chłodniczy zimą w tym samochodzie podczas siarczystych mrozów nie dogrzewa kabiny gdy wiatrak nadmuchu pracuje(jazda w mieście) to znak,że płyn chłodniczy krąży w małym obiegu ,który zapewnia chłodzenie płynowi na tyle,że kabina jest niedogrzana,chłodnica ma tutaj niewiele do powiedzenia,tylko tyle że jest,lub termostat się nie domyka,Artur jednak założył nowy termostat i dlatego dziwi się co jest nie tak .Wiem to z doświadczenia,w Clio zimą wiatrak chłodnicy nie włączy mi się ani razu.Układ chłodzenia niesprawny latem(przegrzewający) może z kolei nie dogrzewać kabiny zimą.Sprawy much zawalających chłodnicę nie można lekceważyć,zimą one nie przeszkadzają, ale latem wystarczy zrobić tylko jedną trasę porządną by zeskrobywać zwłoki os lub widzieć muszki zawalające kanały,czy one nie przeszkadzają?Zatykają tak kanaliki jak karton :!: Analizując przypadek Artura biorąc pod uwagę zachowanie się jego układu chłodzenia latem i zimą twierdzę ,że obręb układu nagrzewnica,termostat zachowuje się prawidłowo(siarczysty mróz) ale nie podoba mi się to,że na trasie temperatura wynosiła 97 stopni.Czyli wychodzi na to ,że chłodnica nie chłodzi płynu efektywnie.Jeśli ja w moim samochodzie mam termostat ustawiony na 85 st(otwarcie) a wiatrak chodzi mi cały czas i temperatura płynu oscyluje w granicach 80 st.to znak ,że jeżdżę cały czas przy zamkniętym termostacie,gdybym wyłączył nadmuch(wiatrak nagrzewnicy)to temperatura podnosi mi się o 5 stopni ale dalej jeżdżę na zamkniętym termostacie :!: Latem natomiast gdy stoję w korkach temperatura idzie mi do 100 st i pomimo działającego wiatraka nie spada ale gdy ruszę idzie w dół,dlaczego?Chłodnicę kupiłem aluminiową i ten wiatrak nie zapewnia jej optymalnego chłodzenia,muszę przybliżyć go do chłodnicy o jeden centymetr i powinno być ok(mam taką możliwość) Wniosek z tego wszystkiego?To wszystko nie takie proste,czasami nie wystarczy nowy termostat i właściwa ilość płynu w układzie,wystarczy tylko,że wiatrak nie będzie się kręcił z odpowiednią szybkością i już jest problem,podobnie jak zaszlamienie chłodnicy lub zanieczyszczenie od zewnątrz.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

18 Sty 2010, 19:31

Tak sobie myślę,że przecież czyszczenie chłodnicy niczemu nie zaszkodzi...a może coś nam wyjaśni !!!
Generalnie Kubuch i PhantomASA1...zauważcie tak na marginesie tego tematu,że nasza dyskusja dotyczy takich subtelności działania układu chłodzenia,którymi to różnicami w działaniu nikt kto nie dba o auto by się nie przejmował..."Przecież jedzie..."
Jesteście oboje kolesiami,którzy lubią miec zadbane auto.Ja także.
Dlatego właśnie podoba mi się taka postawa jak Wasza w wypowiedziach na forum.Staracie się zazwyczaj pomóc coś rozwikłac i służyc wiedzą i radą. Niestety niektórzy wolą się tutaj pokłócic i jak dzieciaki zawsze muszą miec na końcu rację...
Naprawdę fajnie na forum się dyskutuje i można wiele się dowiedziec ale tylko od takich ludzi jak Wy,którzy w inteligentny sposób potrafią podzielic się własnymi spostrzeżeniami.Oczywiście jest więcej takich stałych formułowiczów,których nicków tu nie wymieniam. Natomiast "krzykacze" i "pieniacze" zdecydowanie mniej wnoszą do jakości forum... Niestety.
Tak więc z fajnymi ludzmi,fajnie się pisze..!
Tak trzymac!
:razz:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

18 Sty 2010, 19:58

Dzięki Artur, wzajemnie! :wink: Jeszcze jednego problemu nie poruszyliśmy mianowicie procesu odkładania się kamienia kotłowego w układzie chłodzenia oraz odrywania się cząsteczek rdzy ,które w końcu też mogą zanieczyścić chłodnicę.Jeśli stosuje się płyny niskiej jakości to takie procesy zachodzą,jest jeszcze jeden problem tyczący niskiej jakości płynów chłodniczych, mianowicie rozszerzalność termiczna.Gdy lałem płyny niemarkowe(Dynagel też)to przy pierwszym osiągnięciu przez silnik temperatury 100 st.zawsze ciśnienie wyrzucało mi wężykiem od pół do 1 litra płynu w zależności od tego jak długo stałem w korku,naturalnie ten płyn wlewał mi się do podstawionej butli.Gdy wlałem Prestone nie mam problemu z nadmiernym ciśnieniem płynu chłodniczego i cały czas jeżdżę na takim stanie jaki powinien być.Polecam wam tylko markowe produkty ,są tylko trochę droższe ale dzieli je przepaść jakościowa od tych np.które można kupić w białych bańkach w Realu.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)