Nielegalne Wyścigi Uliczne

21 Wrz 2009, 13:02

Chyba dobrze trafilem w temat bo nie było lepszego niż Offtopic

Mam dla was cos co napewno każdy lubi

Nielegalne Wyścigi Uliczne!
Chyba nie ma tu na forum osoby która nie lubiłaby lub nie znała tego tematu

Dlatego z myślą o was drodzy użytkownicy powstaje szereg gier, abyście mogli robić virtualnie to, o czym marzycie w realu.

Chciałbym tutaj zaprezentowac wam pewną taką girkę online, w ktorej macie szanse wziąść udział w takim wyścigu, za kółkiem niesamowitych samochodów wprost przygotowanych do takiej jazdy! Macie możliwość ścigania się z innymi graczami lub teamami.

Np co wy na to aby stworzyć team tego forum i pojechać team innego forum o tej samej tematyce ? myślę że zabawa byłaby dosyć fajna i każdego z was by to ucieszyło

Później po wygranej możecie pochwalić się w zajeździe, tak aby wszyscy inni wiedzieli że z waszym forum się nie zadziera!

21 Wrz 2009, 14:09

Co jest fajnego w wyścigach na 1/4 mili?

21 Wrz 2009, 14:57

co jest fajnego ?

a jechałes kiedyś tak zwany drag ?

bo to jest właśnie to...
jesli nie znasz tego uczucia to pojedz sobie kiedys taki wyscig

05 Paź 2009, 13:49

Dużo rzeczy jest fajnego w takich wyścigach na legalnych wyścigach jest bardzo fajnie można podziwiać fajne samochody i nie tylko a na nielegalnych przede wszystkim adrenalina.

05 Paź 2009, 17:22

He na nielegalnych wyścigach można nawet sporo zarobić jednak na tym kończą się plusy a zaczynają minusy gdyż w bardzo szybki sposób można pożegnać się z prawkiem, zostać kaleką lub całkiem zejść z tego świata

06 Paź 2009, 14:45

no tak dlatego lepiej pojechać na legalnie organizowane imprezy których jest coraz więcej w Polsce

07 Paź 2009, 07:43

Hmm czasami jakiś krótki sparing się trafi... Ale nie za często
Ale nie że specjalnie latam na nielegalne wyścigi...
Dla mnie to nie głupota... Jak ludzie chcą to się ścigają... A to że można się rozwalić to wcale nie tylko na wyścigu...
Ja tylko czasami się z kimś ścignę... Np. Jak tocze się już spokojnie do świateł a tu jakiś gościu młody podjeżdża Bumką od taty czy Mesiem i obok siedzi jego dziunia... No to wtedy mnie to troche wkurza i trzeba mu uświadomić że jego tatusiowy samochód nie jest najlepszy.... Oczywiście nie o żadne pieniądze tylko dla własnej satysfakcji...
Ale jak stoje na światłach i podjedzie paru gnojów rozlatującym się padłem to nawet uwagi nie zwracam...

07 Paź 2009, 19:33

Ja powiem tak: Uliczne wyscigi sa zaje... ale wole sie scigac na legalu

07 Paź 2009, 20:18

Jakoś mnie nie rajcuje wciskanie gazu do dechy. Liczą się umiejętności, a nie moc silnika.

07 Paź 2009, 22:10

Ja to lubię ale tylko na filmach bo w rzeczywistości u mnie w miejscowości nie ma gdzie no i osobiście mam za słaby samochód.

09 Paź 2009, 11:48

Dishman napisał(a):Jakoś mnie nie rajcuje wciskanie gazu do dechy. Liczą się umiejętności, a nie moc silnika.

Dla każdego liczy się coś innego... Że ktoś jeździ szybko nie znaczy że brakuje mu umiejętności

Są ludzie np. Ja którzy uwielbiają szybką jazde

09 Paź 2009, 16:19

Daro20VT nie tylko ty lubisz szybka jazdę

ja także lubię docisnąć

10 Paź 2009, 23:10

Daro20VT napisał(a):Że ktoś jeździ szybko nie znaczy że brakuje mu umiejętności

Ale w wyścigach 1/4 mili nie ma nawet szans żeby te umiejętności pokazać. Tak naprawde o kierowcy o wiele więcej mówi prawdziwy wyścig. Kiedyś nawet oglądałem kilka wyścigów w ruchu ulicznym, gdzie to uczestnicy mieli za zadanie zrobić rundkę ulicami miasta w normalnym ruchu.

Oczywiście głupota polega na narażaniu na kolizję innych uczestników.

Dlatego nie fascynuję się F1. Wg. mnie tam większą rolę odgrywa maszyna, niż kierowca.

11 Paź 2009, 15:47

Ja też nie fascynuję się F1,argumenty już przytaczałem i nie musiałem długo czekać by ziściły się moje słowa,któryś tam kierowca F1 niedawno przyznał ze został zmuszony przez swych szefów do spowodowania kolizji by wyeliminować innego kierowcę,wiecie co wam powiem?!To sport dla dużych dzieci obgryzających pazury z emocji nie patrzących realnie na to co się tam dzieje,przy wyścigu na 1/4 mili nikt nikomu nogi nie podstawi ,chociaż tyle