REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
dokładnie tak.izkr napisał(a):Komis wydaje trefne tablice a kupujący z pełnymi gaciamy jedzie do miejsca docelowego rejestracji pojazdu?
izkr napisał(a):przepisy przepisami ale jakos trudno mi sobie wyobrazic zeby kazdy samochod od niemca o wartosci 15-20k był przewożony na lawecie. macie jakieś doswiadczenia, wiedzę albo przemyślenia na ten temat?
andrewb25 napisał(a):jak złapią i zapłacisz 100-500 ...trudno to trzeba zapłacić i żyć dalej.
Kto nie ryzykuje , nie pije szampana.
a nie bać się wszystkiego jak [...].
andrewb25 napisał(a):jak złapią i zapłacisz 100-500 ...trudno to trzeba zapłacić i żyć dalej.
Kto nie ryzykuje , nie pije szampana.
a nie bać się wszystkiego jak [...].
MotoAlbercik napisał(a):Proste pytanie - co w przypadku jak dojdzie do kolizji lub co gorsza wypadku? Auto nie zarejestrowane w Polsce, nie ubezpieczone. Co dalej? Wtedy też będziesz taki kozak?
andrewb25 napisał(a):A skoro jesteś taki wszechwiedzący, to powiedz proszę jeżeli miałbyś do sprzedania autko z niemiec i ktoś od ciebie będzie chciał to kupić ale będzie miał dajmy na to 500km jak ma przetransportować i co mu powiesz? auto oczywiscie wymeldowane w niemczech, w pl nie zarejestrowane.
andrewb25 napisał(a):No skoro towarzystwo ubezpieczeniowe ma w swojej ofercie taki produkt jak polisa OC na auto nierejestrowane i skoro można ją utworzyć i wygenerować no to jest ważna.
MotoAlbercik napisał(a):Nie trzeba być wszechwiedzącym, żeby wiedzieć co należy zrobić...Są dwie opcje - albo laweta, albo wykupienie w Niemczech ubezpieczenia na minimum chyba 14, które kosztuje około 60 euro ( o ile nic się nie zmieniło ostatnio ) i po wykupieniu tego ubezpieczenia dostaje się tymczasowe tablice rejestracyjne na wyjazd. Z tym ubezpieczeniem i TR można legalnie jeździć po Niemczech i Polsce.
MotoAlbercik napisał(a):Ok, a czy ubezpieczyciel bezproblemowo wypłaci odszkodowanie za kolizję samochodem bez OBT oraz nie zarejestrowanym?
andrewb25 napisał(a):Pytanie czy ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu za kolizję ? To jest pytanie do Ubezpieczyciela a nie do Importera, bo w sumie to ja mam w nosie jak klient odbierze samochód.
andrewb25 napisał(a):Ja mam też potwierdzenie od dyrektora regionu TU w której robię te polisy że te polisy są ważne , działają, w przypadku szkód TU wypłacają odszkodowania.
izkr napisał(a):Komis wydaje trefne tablice a kupujący z pełnymi gaciamy jedzie do miejsca docelowego rejestracji pojazdu?
MotoAlbercik napisał(a):Więc jak to w końcu jest? Nie mam samochodu zarejestrowanego, jadę nim, powoduję kolizję i TU ubezpieczenie wypłaca czy nie poszkodowanemu? Bo raz piszesz, że wiesz, że wypłacają, a teraz mamy się pytać ubezpieczyciela...A ja nie chcę się pytać ubezpieczyciela, tylko chcę mieć pewność. No więc pytam - napisałeś przecież, że robisz takie polisy...Pozostaje kwestia tego, co mówi agent ubezpieczeniowy, a co mówią warunki ubezpieczenia, na które się zgadzam podpisując polisę...A może robisz klientów w bambuko, mówiąc, że ubezpieczyciel odszkodowanie poszkodowanemu wypłaca, ale nie mówisz, że potem, zwraca się do UFG, a ten ściąga od sprawcy pieniądze, które wypłacił poszkodowanemu...
MotoAlbercik napisał(a):Ale żeby się nie przekomarzać i nie ciągnąć tematu w nieskończoność - andrewb25 - jak chcesz się wypowiadać w takich tematach, to wypowiadaj się rzetelnie i nie pisz pierdoł, że to, jak klient wróci do domu to masz to w nosie i jest to tylko problem kupującego.
MotoAlbercik napisał(a):Samochodem nie zarejestrowanym, bez ubezpieczenia nie można jechać po drodze. W przypadku ww sytuacji policja zabiera auto na lawetę i na parking policyjny. Odebranie samochodu uzależnione jest od sytuacji. Jeżeli jest to tylko kontrola, to trzeba zarejestrować, ubezpieczyć i przyjechać na policję z DR i TR. Dopiero wtedy można odebrać samochód z parkingu policyjnego. Oczywiście mandat + opłaty parkingowe trzeba uiścić.
MotoAlbercik napisał(a):Teraz jakie są opcje przyjazdu takim samochodem do domu:
- laweta, potem rejestracja, ubezpieczenie i można jeździć
- auto stoi w komisie, rejestracja, ubezpieczenie i dopiero można jechać do domu
MotoAlbercik napisał(a):Podczas zwykłej kontroli, już się zaczynają poważne kłopoty - i to być może nie tylko dla kupującego - fałszowanie dokumentów pojazdu...Prokurator interesuje się jak do tego doszło i kto te dokumenty sfałszował oraz czy kierujący o tym wiedział itd itd. Sprawa nie ciekawa...
MotoAlbercik napisał(a):Autor tematu zwrócił się o pomoc do nas, na forum i teraz jest to też nasz problem i my w nosie tego mieć nie możemy. Nie wystarczy napisać, że może sobie wykupić ubezpieczenie i niech jedzie.