NIESOLIDNE WARSZATY MONTUJĄCE LPG - ŚLĄSK I OKOLICE

06 Lip 2007, 14:44

Ludzie, proszę piszcie jeżeli znacie przypadki warszatów, które są niesolidne, które nie traktują poważnie klienta. Każdy z nas na pewno z taką firmą się zetknął - naprawdę warto o tym napisać, aby w przyszłości ktoś nie wybrał firmy, której absolutnie nie można zaufać.
PROSZĘ OPISUJCIE SWOJE HISTORIE Z NIESOLIDNYMI FIRMAMI !!!
rajderLPG
Nowicjusz
 
Posty: 1

13 Lip 2007, 21:36

widze że musze zacząć nikomu się niechce pisać o swoich przykrych doświadczeniach a powinniśmy bo inaczej warsztaty nigdy nie nauczą się solidnośći i w nosie będą mieli dobro klienta a liczyć się dla nich zawsze będzie ilość a nie jakość .
Kam gaz w Piekarach śląskich stanowczo odradzam.
Po pierwsze powiedziano mi że instalacja do mojego samochodu kosztuje 1600 zl ok zgodziłem sie za dwie godziny dzwoni właściciel i sciemnia że tam ze względu na to że układ wtryskowy to KE-jetronik instalacja kosztuje 2200{ dziwne że wcześniej tego nie sprawdzili} nie zgodziłem się to właściciel zadzwonił za 10 minut i stwierdził że za 1800 może zrobić a wiec po zastanowieniu zgodziłem się czego do dziś dnia żałuje.
Przyjeżdżam po odbiór auta okazuje się że samochód nie chodzi wogóle na wolnych obrotach mimo usilnych starań mechanika szef go naciska żeby go ustawił tylko tak żeby nie gasł .Gdy już mu się to udaje ale tylko na nagrzanym silniku szef szybko bierze mnie na przejażdżke i przed płaceniem daje do podpisania świstek że odbieram samochod sprawny nie wzbudziło to moich podejrzeń ponieważ myślałem że to solidny zakład i mają porządek myliłem sie .Po przejechaniu 500 km samochód zaczął gasnąć na wolnych obrotach jade z reklamacją a właściciel twierdzi że pompa paliwa musiała siąśc bo mojej zdecydowanej rozmowie zostawiłem go na regulacji.Następnego dnia odebrałem samochód i okazuje się żę pracuje normalnie pytam mechanika co było a on twierdzi że nic dziwne tylko że samochód dobrze chodzi po ich interwencji ale przejechałem dopiero 500 km zobaczymy co będzie dalej.Inna sprawa to może i drobiazgi ale wskaznik poziomu gazu na butli jest wogóle nie nastawiony pokazuje brak gazu jak jest jeszcze ok 10l. Jeżeli samochod zacznie szwankować nie popuszcze choćby miało mnie to kosztować dużo nerwów i pieniedzy czas zacząc eliminować takie warsztaty które bogacą się kosztem zdrowia i finansów innych .Prosze o rade co mam zrobić podejrzewam że podczas instalacji coś uszkodzili i ukrywaja to.Chyba zwróce się do rzeczoznawcy i poprosze o ekspertyze a z nią dalej na wojne z niesolidnym warsztatem.
lita29
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: bytom