08 Cze 2009, 17:09
Dokładnie przedstawia się to tak. Na 500 km silnik "zużył" 1 litr oleju. Na samym początku lano syntetyk, potem pół syntetyk a teraz już mineralny. Dzwoniłam dzisiaj do serwisu to mężczyzna powiedział, że pierwszy raz się spotkał z sytuacją takiego "pożerania" oleju. Powiedział że w najgorszej sytuacji, czyli wymiana pierścieni i tłoków (czy coś takiego) wyniesie 5 tys.!!! Przecież to jakiś koszmar:/ chyba że mogę jeździć na mineralnym i dolewać co 500km? dzięki z góry za odpowiedź
[ Dodano: Pon Cze 08, 2009 18:12 ]
Wiesz... dzwoniłam do salonu nissana w Katowicach... myślę że skoro autoryzowany serwis- i stąd ta cena;/ jednak wydaje mi się, że masz racje z tą naprawą... bo jak to mi powiedział mechanik "koszty oleju, przerosną koszty bezyny". Gdby było tak jak mówisz i naprawa w granicach tysiąca by wynosiła, byłoby super... Dziękuję Ci za odpowiedź
[ Dodano: Pon Cze 08, 2009 18:22 ]
Tak poważnie, jakbyś znalazł mechanika, który zrobi to za 1000zl, to daję od ręki i zostawiam u Ciebie samochód...