07 Gru 2010, 20:30
Witam wszystkich forumowiczów jako że jestem nowy,
mam Nissana Bluebirda T72 1.8 16V benzyna. Do ostatniego weekendu nie było z autem problemów aż do zeszłego weekendu kiedy to wpadłem w rów i wywaliło nas na dach (konkretnie to samochód prowadziła moja dziewczyna).
Szybko pomogła grupa offroad'owców z Bielska która szybko poradziła sobie z wyciągnięciem samochodu (wielkie dzięki i pozdrowienia dla was). Auto na dachu stało z 40 minut.
Po postawieniu auta na koła spróbowałem go odpalić... silnik zakręcił kawałek i zatrzymał się jakby coś go blokowało. Po holowaniu znajomy powiedział że może olej przelał się do cylindrów i tłok nie może podejść do góry.
Odkręciłem świece i fakt, w dwóch cylindrach był olej. Próbowałem go "wypryskać" (kręcąc rozrusznikiem bez świec) jednak w cylindrach oleju wciąż przybywało, a na bagnecie poziom oleju zmniejszał się.
Reasumując silnik ciągnie olej z miski olejowej i wyrzuca go do cylindrów.
Czy miał ktoś może taki przypadek i zna ewentualne przyczyny? Ja osobiście podejrzewam pęknięcie głowicy, pierścienie, popychacze... Przed oddaniem do mechanika chciałbym skonsultować to z wami.
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam