23 Kwi 2019, 21:43
Mam taki problem z Micrą K11 1.0 z 1999, którą całkiem niedawno nabyłem. Podczas jazdy na wyższych biegach/prędkościach słyszę coś jak syk/szum łatwo odróżnialny choćby od szumu opon i pochodzący z okolic silnika/skrzyni biegów. O ile przy prędkości ok. 50 km/h jest bardzo delikatny, o tyle po rozpędzeniu się do ok. 70/80 km/h jest bardziej słyszalny. Nie jest to w każdym bądź razie wycie, czy bardziej głośne od opon. Szum jest jednostajny i zmiana z cichszego na nieco głośniejszy wydaje się niemal natychmiastowa i korelacji z wbitym biegiem raczej nie ma.
Czytałem, że niby mogą to być zużyte łożyska w skrzyni biegów, ale nie jestem tego pewien, bo wg różnych wypowiedzi - zużyte łożysko nie powinno być słyszalne gdy wciśnie się sprzęgło i/lub wrzuci na luz (podczas jazdy). W moim przypadku powyższy "trick" nie eliminuje i nie zmienia tonu dziwnego dźwięku. Problemu z wrzucaniem biegów nie zauważyłem (może czasem tylko niesynchronizowany wsteczny coś nie zaskoczy).
Mam pytanie czy:
1. Można coś jeszcze zrobić by dojść do tego co jest źródłem szmeru? Może to "standard" dla tego samochodu i niepotrzebnie się tym przejmuję?
2. Czy braki w oleju przekładniowym lub jego wiek może być powodem? Prawdopodobnie nie był wymieniany nigdy, a z jego wymianą się wstrzymuję do czasu zidentyfikowania źródła szumu (co by nie wyrzucić pieniądze w błoto).