Nissan micra k12 nie odpala

14 Sie 2015, 11:55

Tydzień temu moja Micra podczas jazdy tracila moc, nagle dochodziło do odcięcia prądu, obroty spadały do zera, kierownica sie blokowała, hamulec pompowal. Po ponownym odpaleniu wszystko bylo okej, az do kolejnego progu zwalniajacego lub dziury. Po 7 razie spod maski zaczelo sie dymic. Klemy zostaly odpiete, a z akumulatora cos wycieklo. Akumulator po sprawdzeniu miernikiem byl dobry. Okazalo sie, ze to jakis kabel plusowy sie przetarl i wystarczylo nalozyc oslonke, by dalej samochod dzialal. Po zrobieniu 300km samochod stal dwa dni przed domem. Teraz chce go odpalic, a samochod nie reaguje. Rozrusznik nie dziala, a gdy zapalam swiatla zegary sie podswietlaja, a z zewnatrz swiatla sie nie swieca. Gdy zamykam i otwieram samochod migaja tylko kierunkowskazy na tablicy, a z zewnatrz nic sie nie swieci. Na tablicy swieci sie tylko immobilizer. Dodam, ze rozrusznik wymieniany byl 8tys km temu. Prosze o pomoc co robic. Z gory dziekuje
Zozol11
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: Nissan micra k12
Silnik: 1.5 dci
Paliwo: Diesel
Rok produkcji: 2004

15 Sie 2015, 23:08

Najprawdopodobniej podczas jakiś wstrząsów wytwarza się jakieś zwarcie na kablach. Sprawdź miernikiem czy podczas przekręcania stacyjki na odpalanie dochodzi prąd do rozrusznika, przy okazji sprawdź czy bezpieczniki są sprawne.
szymexs2020
Nowicjusz
 
Posty: 10
Auto: Nie mam

17 Sie 2015, 15:41

Zozol11 napisał(a): Okazalo sie, ze to jakis kabel plusowy sie przetarl i wystarczylo nalozyc oslonke, by dalej samochod dzialal.

Absolutnie nie wystarczyło :!: W samochodach nie zabezpiecza się przewodów przed przetarciem osłonkami. Wogóle się ich nie zabezpiecza przed przetraciem, ponieważ nie ma takiego miejsca, gdzie przewód mógłby się przetrzeć - wszystkie przewody są tak poprowadzone, aby takiej możliwości nie było. Skoro przewód się przetarł, to bezwzględnie nalezy go wymienić na nowy i poprowadzić tak jak powinien być poprowadzony. Zazwyczaj w takich miejscach, gdzie przewody mogłyby się przetrzeć stosuje się ooprostu uchwyty. Być może ten przewód właśnie z takiego uchwytu wypadł, albo sam uchwyt się uszkodził i przewód się wysunął. Musisz to sprawdzić, bo w przeciwnym razie kiedyś może nastapić chwila, że samochód ci się spali.
Zozol11 napisał(a):Klemy zostaly odpiete, a z akumulatora cos wycieklo.

Z akumulatora nie ma prawa nic wyciekać. Skoro jednak coś wyciekło, to tylko elektrolit. A to oznacza, że akumulator pekł. Prawdopodobnie z powodu tego przetartego przewodu - zrobiło się zwarcie i elektrolit mógł się zagotować, a gazy rozsadziły obudowę aku.
To może też być przyczyną twoich problemów - brak części elektrolitu w aku. Od razu powinieneś też pomyśleć o wypłukaniu miejsc, gdzie elektrolit się wylał - jak tego nie zrobisz, to jeszcze przed zimą ów elektrolit zeżre ci to wszystko.
Do sprawdzenia więc jest aku i dodatkowo altek - mógł się uszkodzić z tego zwarcia, albo mógł go uszkodzić sam aku.
Zacznij od zmierzenia aku - ile ma volt.
Możesz też podłaczyć inny, na 100% sprawny aku ( najlepiej z innego auta ). Jak podłaczysz i uda się uruchomić silnik, zmierz od razu napięcie ładowania.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

21 Sie 2015, 15:14

Po dlugim podlaczeniu kabli do aku w koncu odpalil, okazalo sie, ze to klema plusowa jest spieprzona, jakas totalna prowizorka ze strony wczesniejszego wlasciciela. Po odebraniu samochodu od elektryka napisze wiecej szczegolow :) dziekuje bardzo za pomoc!
Zozol11
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: Nissan micra k12
Silnik: 1.5 dci
Paliwo: Diesel
Rok produkcji: 2004
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Bezpieczni rowerzyści
    Rower staje się coraz bardziej popularnym środkiem transportu, a rowerowe wycieczki ulubioną formą spędzania wolnego czasu. Nie brakuje również ludzi, którzy na rowerze realizują swoją sportową pasję. Tymczasem ...