Zozol11 napisał(a): Okazalo sie, ze to jakis kabel plusowy sie przetarl i wystarczylo nalozyc oslonke, by dalej samochod dzialal.
Absolutnie nie wystarczyło
W samochodach nie zabezpiecza się przewodów przed przetarciem osłonkami. Wogóle się ich nie zabezpiecza przed przetraciem, ponieważ nie ma takiego miejsca, gdzie przewód mógłby się przetrzeć - wszystkie przewody są tak poprowadzone, aby takiej możliwości nie było. Skoro przewód się przetarł, to bezwzględnie nalezy go wymienić na nowy i poprowadzić tak jak powinien być poprowadzony. Zazwyczaj w takich miejscach, gdzie przewody mogłyby się przetrzeć stosuje się ooprostu uchwyty. Być może ten przewód właśnie z takiego uchwytu wypadł, albo sam uchwyt się uszkodził i przewód się wysunął. Musisz to sprawdzić, bo w przeciwnym razie kiedyś może nastapić chwila, że samochód ci się spali.
Zozol11 napisał(a):Klemy zostaly odpiete, a z akumulatora cos wycieklo.
Z akumulatora nie ma prawa nic wyciekać. Skoro jednak coś wyciekło, to tylko elektrolit. A to oznacza, że akumulator pekł. Prawdopodobnie z powodu tego przetartego przewodu - zrobiło się zwarcie i elektrolit mógł się zagotować, a gazy rozsadziły obudowę aku.
To może też być przyczyną twoich problemów - brak części elektrolitu w aku. Od razu powinieneś też pomyśleć o wypłukaniu miejsc, gdzie elektrolit się wylał - jak tego nie zrobisz, to jeszcze przed zimą ów elektrolit zeżre ci to wszystko.
Do sprawdzenia więc jest aku i dodatkowo altek - mógł się uszkodzić z tego zwarcia, albo mógł go uszkodzić sam aku.
Zacznij od zmierzenia aku - ile ma volt.
Możesz też podłaczyć inny, na 100% sprawny aku ( najlepiej z innego auta ). Jak podłaczysz i uda się uruchomić silnik, zmierz od razu napięcie ładowania.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...