Nissan primera 1.6 slx

16 Sty 2010, 14:06

wciaz mam problem z ladowaniem niedawno byl moj temat z moim alternatorem ktory nie ladowal byl on zaniesiony do fachowca i stwierdzil ze przypalila sie jedna dioda wiec kupilem wiazke i zostalo to wymienione i wciaznie laduje co moze byc jeszcze nie tak??? dla tych ktorzy nie czytali poprzedniego postu ladowanie wczesniej troche bylo zostalo wymienione szczotkotrzymacz z regulatorem i diody mechanik powiedzial ze z reszta alternatora jest ok dzisiaj go zalozylem i wciaz nie laduje propozycje????
kamilszczak01
 
  • 16 Sty 2010, 14:36

    sprawdz czy alternator mam mase :?: i czy kabel od alternatora do aku jest dobry
    Kiler_kg
    Nowicjusz
     
    Posty: 43
    Miejscowość: Kołobrzeg

    16 Sty 2010, 14:51

    wszystkie kable sprawdzalem bylu koncowki zasniedziale to na nowo pozarabialem i wciaz nic

    [ Dodano: Sob Sty 16, 2010 14:53 ]
    a i jeszce takie pytanie jest na wierzchu taki kondensator jeden czlowiek mi powiedzial ze to antyzakluceniowy czy to prawda byl przyczepiony do jednaj srobki ale powiedzial zebym to do masy zaczepil
    kamilszczak01
     

    16 Sty 2010, 15:31

    jesli alternator jest dobry to muszą byc to kable
    jak sprawdzasz czy działa czy nie?
    sprawdz dobrze połączenie masy z alternatorem, doprowadz sobie do niego kablem od (-) jak nie masz pewnosci

    i jak zachowuje sie kontrolka od alternatora? i czy jak odłączysz alternator czy sie nie zapala :idea:

    nie biore pod uwage tego ze z alternatorem moze byc cos nie tak
    bo moze nie byc wzbudzenia alternatora na wolnych

    sprawdz jak wzrasta ładowanie jak dodajesz gazu wkrecasz silnik na obroty
    moze regulator napięcia?
    Kiler_kg
    Nowicjusz
     
    Posty: 43
    Miejscowość: Kołobrzeg

    16 Sty 2010, 15:38

    powtarzam jeszcze raz wiazka diod szczotkitrzymacz szczotki regulator jest nowiutkie wczoraj kupione a nie raz mi sie kabel (+) od alternatora dotknal do kabla od masy to znaczy ze kable sa ok poza ty sprawdzalem je i kontrolka swieci caly czas po dodaniu gazu nawet troszke nie przygasa po sciagnieciu klemy samochod gasnie
    kamilszczak01
     

    16 Sty 2010, 17:28

    to kontrolka zapala sie po dodaniu gazu? a jak chodzi na wolnych to nie pali sie rozumiem :roll:

    zla Masa, uszkodzony regulator, oberwany,pekniety przewod ladowania pomiedzy alternatorem a rozrusznikiem

    Mogą to być diody w prostowniku, któraś ma przebicie

    a co sie dzieje z ładowaniem jak kontrolka sie pali przy dodaniu gazu
    i jak ładuje na wolnych :?:
    Kiler_kg
    Nowicjusz
     
    Posty: 43
    Miejscowość: Kołobrzeg
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Tajemnice układów kierowniczych
      Układy kierownicze stosowane w modelach ŠKODY to zaawansowane zespoły różniące się budową, ale stające przed tymi samymi wyzwaniami: komfortowym i precyzyjnym prowadzeniem, oszczędzaniem paliwa oraz bezpiecznym ...
      Jazda na suwak - czy teoria idzie w parze z praktyką?
      Minął już ponad miesiąc od wejścia przepisów nakazujących jazdę na suwak. Sprawdziliśmy jak to wygląda w rzeczywistości poruszając się w Warszawie w godzinach szczytu czy faktycznie kierowcy respektują tą zmianę. Jazda ...

    16 Sty 2010, 17:37

    Jeśli masz dobry alternator - a raczej masz bo był w naprawie- to możesz mieć przebicie na mase pomiędzy lampką kontrolną a alternatorem i dlatego się pali ( rozumiem, że ładowanie sprawdziłeś miernikiem)- jak to sprawdzić tzn. te przebicie .

    Odłącz przewód od alternatora i włącz zapłon. Jeżeli teraz lamka kontrolna nie świeci się uszkodzony jest alternator lub regulator napięcia. Jeżeli lampka kontrolna świeci się odszukać miejsce przebicia na mase w przewodzie lub na płytce drukowanej w liczniku.

    A i jeszcze jedno Nigdy nie zdejmuj klemy z akum. jak silnik pracuje.
    piotrpz87
    Stały forumowicz
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 1427
    Miejscowość: Szczecin
    Prawo jazdy: 01 01 2001
    Auto: Mazda 6
    Silnik: 2,3
    Paliwo: Benzyna
    Typ: Sedan/Limuzyna
    Skrzynia biegów: Manualna
    Rok produkcji: 2002

    17 Sty 2010, 09:18

    a dlaczego nie zdejmowac???? moim zdaniem wszystko jest wporzadku moze cos z elektryka moze jest takies zabezpieczenie lub bezpiecznik od alternatora??? a kolego kiler ja juz nie mam ochoty tobie tlumaczyc za kazdym razem to samo czytaj co ja pisze przeciez mowie diody i regulator sa nowe wiec jak moga byc uszkodzone kontrolka sie swieci caly czas nie ma roznicy czy na wolnych czy na wysokich obrotach a jeszcze sprobuje tak jak kolega piotr mowil

    [ Dodano: Nie Sty 17, 2010 09:20 ]
    piotrpz87 napisał(a):Jeśli masz dobry alternator - a raczej masz bo był w naprawie- to możesz mieć przebicie na mase pomiędzy lampką kontrolną a alternatorem i dlatego się pali ( rozumiem, że ładowanie sprawdziłeś miernikiem)- jak to sprawdzić tzn. te przebicie .

    Odłącz przewód od alternatora i włącz zapłon. Jeżeli teraz lamka kontrolna nie świeci się uszkodzony jest alternator lub regulator napięcia. Jeżeli lampka kontrolna świeci się odszukać miejsce przebicia na mase w przewodzie lub na płytce drukowanej w liczniku.

    A i jeszcze jedno Nigdy nie zdejmuj klemy z akum. jak silnik pracuje.



    rozumiem ze trzeba zdjac kabel (+)

    [ Dodano: Nie Sty 17, 2010 17:07 ]
    piotrpz87 napisał(a):Jeśli masz dobry alternator - a raczej masz bo był w naprawie- to możesz mieć przebicie na mase pomiędzy lampką kontrolną a alternatorem i dlatego się pali ( rozumiem, że ładowanie sprawdziłeś miernikiem)- jak to sprawdzić tzn. te przebicie .

    Odłącz przewód od alternatora i włącz zapłon. Jeżeli teraz lamka kontrolna nie świeci się uszkodzony jest alternator lub regulator napięcia. Jeżeli lampka kontrolna świeci się odszukać miejsce przebicia na mase w przewodzie lub na płytce drukowanej w liczniku.

    A i jeszcze jedno Nigdy nie zdejmuj klemy z akum. jak silnik pracuje.



    a wiec sprawdzilem to i kontrolka nie gasnie swieci caly czas wiec wychodzi na to ze alternator jest dobry wiec gdzie moge miec przebicie nic na to nie wskazuje niby wszystkie kable sa ok
    kamilszczak01