Nowa Limuzyna za 200 tyś. Jaką Wybrać BMW/Mercedes/Audi Ford Vigniale

25 Kwi 2016, 01:07

Witam,

Planuje w najbliższym czasie zakupić sobie auto do mniej więcej 200 tyś złotych max. Oczywiście Im mniej tym lepiej ;)

Interesują mnie raczej auta tylko nowe bądź w stanie idealnym z małym przebiegiem max. 2 letnie, ale skłaniam się ku zakupowi z salonu. Chce kupić sedana/limuzyne z dosyc bogatym wyposażeniem(koniecznie automat, skóra). Marzy mi się coś z niemieckiej "wielkiej trójki"
a szczególnie mercedes ale wiem że może niestarczyć pieniędzy. Osobiście byłem ostatnio w salonie Forda i zainteresował mnie model Vigniale z fullwypas opcją, na minus według mnie jest to że jest autem(w zwykłej wersji mondeo) popularnym i nie przyciąga tak uwagi, poza tym w środku nie prezentuje sie aż tak ładnie jak na swoją cene. Raczej nie spotkałem sie z tak dobrą ofertą, z takim wyposażeniem za tak niską cene w innym salonie. Chętnie wysłucham waszych opinii na jego temat.

Proszę o pomoc w tym temacie jako że jest dosyć dużo ciekawych opcji i sam nie jestem w stanie ich wszystkich ogarnąć. Chętnie sie dowiem jakiego Mercedesa/Audi/Bmw Za takie pieniądze najlepiej kupić i czy są dla nich jakieś dobre alternatywy jak np Lexus czy Infinity czy cokolwiek innego.

(Osobiście od zawsze byłem fanem Mercedesa i takowego najchętniej bym kupił, oglądałem klase E i C ale w konfiguratorze na stronie producenta coś mi nie działa i nie jestem w stanie skonfigurowac auta, dlatego tez nie do końca wiem w jakiej cenie bym się zamknął, Z BMW interesuje mnie 5, 3 mniej jako że jest mała, ale za to tańsza, Na audii wgl sie nie znam więc chętnie posłucham propozycji)

Z góry dziękuje za wasze wszelkie propozycje i pomoc :)
sledz373
Nowicjusz
 
Posty: 14
Auto: Nie mam

25 Kwi 2016, 04:58

W tym budżecie poleciłbym bogate Volvo S60 lub S80 w zależności jak wielkie ma to być auto. Co do Vignale to świeży produkt, musi zdobyć uznanie na rynku, żeby się przekonać czy jego cena jest odpowiednia do oczekiwań zrób jazdę próbną, może Cię zauroczy o może odrzuci.
Szukasz nowego Volvo, pomogę w wyborze modelu, konfiguracji, przy negocjacjach z dealerami. Znajdę dobrą ofertę na auto i finansowanie, bez zobowiązań. Auta do zamówienia i od ręki, demo dealera, używane z sieci dealerskiej Volvo.
Zapraszam na priv.
Rom33
Stały forumowicz
 
Posty: 1566
Zdjęcia: 227
Miejscowość: Wisła
Prawo jazdy: 15 07 1997
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo V50
Silnik: 2.0 D 136KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2008

25 Kwi 2016, 09:10

Ogólnie jak chcesz kupić nowe auto za 200k wziąłbym kilka dodatkowych aspektów pod uwagę oprócz tabelek, osiągów itp... w których niestety ale święta trójca jest mierna...

Utrata wartości.

Tu niestety będziesz zawsze konkurować ze śmieciami sprowadzanymi z prawie całego świata. Do tego grupa docelowa klienta polskiego jest taka a nie inna i niestety będzie Cie to kosztować i to sporo bo docelowy klient tych aut nie będzie szukał stanu tylko rocznika.

Pewnie napiszesz że Cię przy kupnie to nie obchodzi ale uwierz mi później jest przyjemnie jak autko sprzedaż za 60k a nie za 30k.

Serwis

Na gwarancji nie ma problemu tylko co dalej...??? A dalej niestety jest max lipa... szczególnie przy nowych autach z masą elektroniki w której Europejczycy nie byli mistrzami świata.

Dam Ci proste przykłady:

Co do spadku wartości:

Mój kolega kupił w 2008r. Jeepa Grand C. 3,0crd drugi kolega Landcruisera 3,0 d4d w salonie kosztowało 230-240k oba auta nowe w ASO, obaj sprzedali swoje samochody w 2015r i Landek sprzedawał się 1dzień poszedł za około 60k. natomiast Jeep Grand C. za 35k. nawet pies z kulawą nogą się nim nie zainteresował podczas sprzedaż znowu się zepsuł i finalnie poszedł za 18k.
A teraz ciekawostka mój brat kilka miesięcy temu kupił Landka V6kę z 2004r. za prawie 55k. więc jest różnica???

Przykład na serwis:

Kolega od Jeepa ma X6kę w której przy 40tyś.km. poleciały turbiny i na naprawę czekał 4tygodnie bo części nie było w ASO!!!!!!
Od roku nie potrafią sobie poradzić z choinką na desce rozdzielczej...

Natomiast mam też kolegów specjalizujących się w nowych ałdi (jedn z nich pracuje w ASO) ogólnie z serwisem detali elektronicznych jest klęska zresztą w ten weekend jeździli z Panem od nowego A8 w którym nikt sobie nie mógł poradzić z czymś tam co kosztuje w ASO 10k a okazało się że jest jakiś Pan z laptopem który to robi za 2k...

Nie będę się rozpisywał co jest lepsze a co gorsze są pewne tematy których nie ominiesz przy autach z DE.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11110
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

25 Kwi 2016, 09:11

Jak chcesz wydać max 200tys. i mieć full wersję to skup się na C-klasie, A4 i BMW 3. Większe będą biedne z tego względu, że w tych samochodach za wszystko trzeba dopłacać (słabe podstawowe wyposażenie jak za taką cenę).

Osobiście nawet nie szedłbym do wielkiej trójki, tylko kupił coś innego, czyli Lexusa IS250 lub 200t ale to ja i nawet nowe A6 nie przekonało mnie tak wnętrzem jak ten IS mk3.
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

25 Kwi 2016, 23:48

Rom33 napisał(a):W tym budżecie poleciłbym bogate Volvo S60 lub S80 w zależności jak wielkie ma to być auto. Co do Vignale to świeży produkt, musi zdobyć uznanie na rynku, żeby się przekonać czy jego cena jest odpowiednia do oczekiwań zrób jazdę próbną, może Cię zauroczy o może odrzuci.


Wolałbym auto rozmiarów właśnie Viginale/Bmw 5. Zależy mi na tym dosyć mocno :). Co do Volvo, według mnie te samochody nie wyglądają (przynajmniej na zewątrz) na warte swojej ceny jak dla mnie. Wydają mi się już troche przestarzałe/przeciętne jak na samochód za 200 tyś. Ciekawie za to prezentuje się S90, chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej na temat tego modelu. Jeśli chodzi o S60/80 to zostałbym raczej przy viginiale.

A może jesteście w stanie powiedzieć coś o Maździe 6?

szybki napisał(a):Ogólnie jak chcesz kupić nowe auto za 200k wziąłbym kilka dodatkowych aspektów pod uwagę oprócz tabelek, osiągów itp... w których niestety ale święta trójca jest mierna...

Utrata wartości.

Tu niestety będziesz zawsze konkurować ze śmieciami sprowadzanymi z prawie całego świata. Do tego grupa docelowa klienta polskiego jest taka a nie inna i niestety będzie Cie to kosztować i to sporo bo docelowy klient tych aut nie będzie szukał stanu tylko rocznika.

Pewnie napiszesz że Cię przy kupnie to nie obchodzi ale uwierz mi później jest przyjemnie jak autko sprzedaż za 60k a nie za 30k.


Co do samej utraty wartości to jestem zaskoczony twoją opinią o wielkiej trójce, powiedziałbym że te samochody najlepiej trzymają cene :O
Samochód planuje kupić na nie krócej niż 7-10 lat i raczej będzie o ile sam samochód nie zmusi mnie do tego by go wymienić(a tego nie chcemy)...Dlatego chciałbym się dowiedzieć co jest lepszą opcją na długi okres, niemiecka trójka/inne samochody premium czy coś spoza tej klasy?

Przy tak długim przewidywanym okresie raczej nie będzie dla mnie miało olbrzymiego znaczenia za ile sprzedam samochód, ale ważne czy obejdzie się bez większych usterek. Dlatego zastanawiam się czy płacąc więcej za Bmw/Mecedesa/Audi nie zaoszczędze na naprawach? Bo widze że w swojej wypowiedzi bardzo krytykujesz Audi za ich usterkowość :O Jestem raczej w szoku. Nie chce mi się wierzyć że samochód premium taki jak A6 od nowości ma problemy. Przecież to skandal za takie pieniądze...

Jeśli chodzi o moje aktualne auto vw touareg 3.2 którego mam właśnie już 9 lat. Samochód kupiony praktycznie z salonu, i do tej pory wszystko było świetnie, w 100% bezawaryjnie, aż nagle zaczeło się coś sypać i mechanik doradza sprzedaż. Co jak co ale auto ma już 9 lat więc to raczej normalne że cośw końcu sie musiało popsuć.

Więc czy taki Ford czy Mazda będą lepsze niż coś z klasy premium?
A no i nadal nie otrzymałem żadnej opinii na temat klasy C :)
sledz373
Nowicjusz
 
Posty: 14
Auto: Nie mam

26 Kwi 2016, 04:39

To zależy ile masz przebiegu w Touaregu. Kiedyś w segmencie E mogłeś liczyć na w miarę bezawaryjne przejechanie 300-400 tys.km.
Jeśli chodzi o jakość/cena i bezawaryjność to zdecydowanie Lexus (np.nowy GS).
C-klasa jest fajna, do 200 tysięcy można by ją doposażyć w pneumatyczne zawieszenie. Tylko trochę mniej miejsca w środku.
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czy serwisowanie w ASO się opłaca?
    Wielu kierowców staje przed dylematem, czy warto płacić więcej za usługi w Autoryzowanej Stacji Obsługi, czy może lepiej zaoszczędzić, wybierając tańszy warsztat niezależny. Analiza wspomnianych ofert przynosi zaskakujące ...
    Kamperem na wakacje - poradnik dla początkujących
    Podróż kamperem jest porównywana do żeglowania na pokładzie jachtu. Przez wielu jest to uznawane za jeden z najlepszych sposobów na spędzenie wakacji. Na szczęście nie trzeba być właścicielem dobrze wyposażonego ...

26 Kwi 2016, 04:49

sledz373 napisał(a):Wolałbym auto rozmiarów właśnie Viginale/Bmw 5. Zależy mi na tym dosyć mocno . Co do Volvo, według mnie te samochody nie wyglądają (przynajmniej na zewątrz) na warte swojej ceny jak dla mnie. Wydają mi się już troche przestarzałe/przeciętne jak na samochód za 200 tyś. Ciekawie za to prezentuje się S90, chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej na temat tego modelu. Jeśli chodzi o S60/80 to zostałbym raczej przy viginiale.

Oczywiście każdy ma swoje zdanie :) S80 zaproponowałem ponieważ teraz jest w świetnej cenie, tak samo jak V70 czy XC70 (którą wczoraj oficjalnie skończyli produkować) S90 spokojnie w tym budżecie uda się skonfigurować, może nie w pełnej opcji ale na pewno wersja momentum + dodatki. Auto dostępne do jazd próbnych ma być około lipca. Vignale jest ok ale wydawać 200tyś na Mondeo to przesada.
Szukasz nowego Volvo, pomogę w wyborze modelu, konfiguracji, przy negocjacjach z dealerami. Znajdę dobrą ofertę na auto i finansowanie, bez zobowiązań. Auta do zamówienia i od ręki, demo dealera, używane z sieci dealerskiej Volvo.
Zapraszam na priv.
Rom33
Stały forumowicz
 
Posty: 1566
Zdjęcia: 227
Miejscowość: Wisła
Prawo jazdy: 15 07 1997
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo V50
Silnik: 2.0 D 136KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2008

27 Kwi 2016, 09:12

sledz373 napisał(a):Jeśli chodzi o moje aktualne auto vw touareg 3.2 którego mam właśnie już 9 lat. Samochód kupiony praktycznie z salonu, i do tej pory wszystko było świetnie, w 100% bezawaryjnie, aż nagle zaczeło się coś sypać i mechanik doradza sprzedaż. Co jak co ale auto ma już 9 lat więc to raczej normalne że cośw końcu sie musiało popsuć.

Ta część Twojej wypowiedzi jest kluczem do tego o czym Ci pisałem wcześniej... i dziwię się że jeszcze nie widzisz obserwując własne auto oraz oferty rynkowe w jakim jesteś błędzie ogólnie co do toku przemyśleń.
Tak więc jedną ze ściem towarzyszących grupie wieśwagen jest wpajanie że starsze auto musi się psuć więc gwarantuje Ci w 100% że nie musi się psuć... gwarantuje Ci też że będziesz stał teraz przed wyborem albo wkładam grubą kasę w doprowadzenie tourega do kultury albo go sprzedaje po cenach handlarskich notabene i tak nikt więcej nie zapłaci...
Więc to co teraz doświadczasz spotka Cię za kilka lat kupując auto z tej samej grupy ryzyka... czyli wywalisz pieniądze w błoto i usłyszysz że starsze auto musi się psuć a koszty hmmm jak koszty jest premium jest koszt...

Masz proste wyliczenie gdybyś miał teraz Land Cruisera 9letnią sztukę kupioną w PL sprzedaż diesla za około 60k a benzynę za około 65-80k i benzynę sprzedałbyś w ciągu 5min. wybierając sobie klienta... :D
A tourega 3,2 jak sprzedaż za 25k i to z lpg to będziesz mega szczęściarzem .... więc na samej odsprzedaży względem tojki tracisz około 35-50k.!!!!
Niech Ci nikt nie mówi że duży silnik wymaga długiego oczekiwania na klienta :lol:

Oczywiście nie wspomnę że dla Landka 9lat szczególnie benzyny jak nie ma 400tyś.km. jest rozgrzewką gdzie spokojnie możesz jechać do aso i nie bać się że będzie połowa auta do wymiany po cenach z kosmosu...

Więc teraz właśnie doświadczasz dobroci świętej trójcy... no i pomyśl sobie że na samej różnicy odsprzedaży miałbyś fajnego cabrio na lato ... a tak co masz??? :D

p.s.

Napisałeś że krytycznie mówię o grupie wieśwagen bo wiesz trudno mi mówić dobrze jak właśnie tourega tylko że v10tdi 4misiące woziłem na lawecie i nikt nie mógł go naprawić w tym dwie stacje ASO. :ok:
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11110
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

27 Kwi 2016, 22:43

A co sądzicie o marce Infiniti? Konkretniej Q50 i Q70? :D
sledz373
Nowicjusz
 
Posty: 14
Auto: Nie mam

28 Kwi 2016, 16:52

Dla mnie Infiniti Q50 jest obłędne, zwłaszcza hybryda ale możesz się nie zmieścić cenowo, w każdym razie spokojnie wystarczy Q50s. Nie kupuj niczego zanim się nie przejedziesz tym autem, rewelacja nie do opisania.
ktosia13
Nowicjusz
 
Posty: 20
Prawo jazdy: 16 02 2001
Przebieg/rok: 50tys. km
Auto: skoda octavia
Silnik: 1,4
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2009

20 Maj 2016, 10:03

Za 200 tys!? Wow! poszukaj w jakimś dealerstwie pga motors. Tutaj tez masz powyższe samochody z tych dealerstw [reklama]
Chociaż tutaj są używane (ale może trafisz lepszy model niż nowy za 200).
Ostatnio edytowany przez mike, 20 Maj 2016, 10:31, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Reklama
makowskiER
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 8
Prawo jazdy: 12 05 2009
Przebieg/rok: 6tys. km
Auto: Nie mam
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna