Nowe auto dla rodziny 2+2

Witam!!
Od ponad miesiąca poszukuję odpowiedniego auta dla rodziny (2+2 i pies). Obecnie mamy 9 letnią Astrę H Kombi z silnikiem 1.3CDTI. Auto na codzień eksploatowane w mieście z przebiegiem dziennym: 10 km do pracy i z powrotem, wożenie dzieci na zajęcia i zakupy. Raz w tygodniu wyjazd weekendowy 100-200 km i raz na kwartał do rodziny trasa 400 km w jedną stronę. W wakacje tłukę z 5000 km.
Moje preferencje to prosta konstrukcja o dużej niezawodności z bagażnikiem ok. 500 l. Wolałbym auto wyższe w stylu MPV. Skłaniam się raczej ku benzynowym silnikom ale diesla nie wykluczam. Im taniej tym lepiej. Wyposażenie preferowane: bezpieczeństwo, klimatronik, tempomat, podstawowa elektryka - bajery i fajerwerki mogę sobie odpuścić. Auto na 10 lat eksploatacji lub dożywocie w rodzinie. Budżet max 60000 zł
Poszukiwania zacząłem od najtańszego na rynku TIPO - napaliłem się na niego widząc go na ulicy - jednak bliższe poznanie obnażyło siermiężne wykonanie - no i bagażnik w sedanie ograniczony blachami raczej nie da rady - w Astrze czuję się bardziej komfortowo. Przez chwilę gotów byłem zamówić Merivę - bagażnik wydał się spory jednak po zaaplikowaniu do wnętrza wózka ochłonąłem. Z MPV jeździłem ix20 i Vengą i C3Picasso - odczucia ok ale bagażnik niemal jak w Merry. C3 Picasso nawet mi się spodobał - tu z kolei silnik 1.2 3 cylindry rodzi obawę o bezawaryjną eksploatację na zakładany okres eksploatacji. Auto bardzo zrywne - fajnie przemieszcza się w mieście - design odpowiada żonie - mnie zalatuje gejem.
Wczoraj z kolei oglądałem Megane Grandtour Limited - do auta się zapada a nie zasiada - ale wygoda dla rodziny jest i bagażowe możliwości również. Auto na wypasie - ma wszystko co mi potrzebne a nawet więcej. Na minus można ją znaleść jedynie z silnikiem 1.2 tCe - znowu obawa Cena w zakładanym budżecie tylko w Poznaniu. Nie było szans na jazdę próbną niestety.
Znalazłem też golasa Focusa Trend - lakier brzydki ale ogólnie auto ok - trochę siermiężnie wygląda w ubogiej wersji. Z kolei właściwości jezdne i wyciszenie bardzo ok. no i silnik 1.6 bez turbo rokuje lepiej nieco na przyszłość.
Ostatnio coraz częściej patrzę na rozwiązanie w stylu Partner/Berlingo - na co dzień jednak to zbyt duży wóz - ale wakacje z nim to raczej bajka. Wszyscy znajomi odradzają bo to "wóz drabiniasty" i "jak to wygląda" etc. Rzeczywiście trochę siermiężne no i jeździ się jak dostawczakiem - jednak z punktu widzenia kierowcy tylko skrzynia mi przeszkadzała z długim drążkiem. Diesel sprawdzony teraz z adBlue.
Może koledzy znają mają inne propozycje pod nasze potrzeby.

Ciężka sprawa, duże autko za niedużą kasę.
Nie myślałeś kupnie używanego np. dwuletniego czy trzyletniego autka? Dostaniesz jakąś zafirę, c-max'a, toyotę verso, które będą prawdopodobnie lepiej wyposażone i wykonane.

Owszem - na początku myślałem. Oglądałem scenika i roomstera. Pierwszy 1.5 dci 130 tys przebiegu - zachwycał w jeździe - miał wszystko co mi trzeba ale przyszła refleksja czy warto 35 tys wydać na 5 letni pojazd - gdy w swoim już przy 150 tys wymieniałem dwumasę i sprzęgło. Romster Scout był z 2015 roku z 5000 km przebiegu. Sprzedawca zapewniał, że tylko delikatnie draśnięty z tyłu. W salonie gdzie go sprzedawano dostałem info, że dziadek który go kupił dostał solidne uderzenie w tył - tak, że i dach był pofalowany. Był też Partner z 12 rocznika za 38000 - ten w zasadzie dobry, ale pierwszy właściciel ukrywał drobiazgi w stylu wymieniona maska i drzwi kierowcy na gwarancji - potem serwis potwierdził, że nic groźnego się nie wydarzylo ale ja nie lubię sekrecików sprzedawcy i odpuściłem.
Poza tym mam Astrę do rozliczenia ...nie mam czasu na sprzedaż. Jeździłem dwa miesiące z kartką i nic (auto glownie na zamkniętym osiedlu albo na parkingu w pracy. Raz też ogłosiłem i odzew śladowy - osoba, która przyjechała patrzyła na piasek w bagażniku z nad morza a nie na sprawność pojazdu Przy zakupie z salonu te ceregiele mi odpadają. Inna sprawa, że co salon to inna wycena (rozstrzał o 2 tys )

Dobra opcja też są samochody demonstracyjne np.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Właśnie na Kia zwróciłem uwagę. Wczoraj znalazłem Carensa za 66000 PLN. wykracza poza budżet ale auto zacne. Z kolei dziś dzwoniłem do pobliskiego salonu i dostałem propozycję by zarezerwować egzemplarz jeszcze w tym roku by go zafakturować w przyszłym. Auto musi być wybrane z pośród juz istniejących - nie może być zlecone do produkcji. Rzecz w tym, że w Pl obecnie nie ma takiego egzemplarza. Ma się pojawić na przełomie października i listopada. Carens miałby być w białym akrylu z wyposażeniem M i pakietem komfort z silnikiem 1.6 benzyna - cena zaproponowana przez jednego z dilerów to 63200. Dzwoniłem jeszcze do dwóch innych w nadziei na dalsze negocjacje jednak byli wręcz oburzeni, że dealer oferujący mi cenę 63 kPLN wróży z fusów zakładając wyprzedaż Carensa na poziomie rabatu 5 KPLN (tak było w ubiegłym roku) i ryzykuje własną stratę. Co o tym myślicie??

Budżet przekroczony - ale nie ma co Carensa porównywać do zwykłego kombi. Z drugiej strony wstępna wycena mojego obecnego auta mało satysfakcjonująca - 1.5 kpln poniżej wcześniejszych wycen - kombinują od tej strony Może ktoś chce kupić opla - sprzedam po minimum

Skoro wpadasz już na ceny powyżej 60k to sprawdź sobie mazdę cx-3. Z silnikiem 2.0/120km zaczyna się teraz od 68k, coś tam zbijesz z tego lub dołożysz wyposażenia w tej cenie. Ten sam silnik mam w "3" i nawet się to nie najgorzej odpycha przy spalaniu 50miasto/50trasa w granicach 6,7/100

Mazda wypada drogo - nie jestem księdzem i moje zasoby nie są nieograniczone

Rozważam zakup Carensa jednak z 1.6 na bezpośrednim wtrysku. Czy da się coś taniej kupić pod te kryteria? Czy warto patrzeć na kombi ??