artur73 napisał(a):Tak samo jak jedzie koleś po jezdni i widzi czerwone... Zaraz wjeżdża na chodnik i zjeżdża za krzyżówką.
Jeżeli nie wjeżdża w nikogo, ani nie zmusza do hamowania, to ja nie widzę problemu. Na tym polega większa mobilność roweru. Natomiast jeżeli rowerzysta zjeżdża z chodnika na ulicę nawet się patrząc że zmusza Cię do hamowania, to dajesz po klaksonie.
Niesłychanie irytuje mnie rowerzysta, który ma rozrzut na obydwie strony na metr szerokości. Nie jest pijany, tylko tak niezdarnie jedzie. Samo oglądanie się przez ramię powoduję zjeżdżanie w lewą stronę.