Mnie troszkę nie tyle śmieszy, co boli to, że Fiat umiał popsuć nawet naszego poczciwego maluszka, ładując do niego sterownik silnika, a później katalizator i pochłaniacz par paliwa... Po co komu to potrzebne? Nie wiem do dzisiaj.
Co do tych świateł doświetlających zakręty - wynikiem tego, że na światłach stoi samochód z włączonym kierunkowskazem i zapalonym halogenem nie jest winą konstruktorów tego samochodu, tylko winą tego, kto zamontował to śmieszne urządzenie. W necie można coś takiego kupić za całkiem niezłe pieniądze - urządzenie to współdziała z kierunkowskazami - jak się włączy kierunkowskaz, to włącza się też halogen. I raczej z doświetlaniem zakrętów nie ma nic wspólnego, bo jadąc po zakręcie, halogen się nie włączy, bo nie jest włączony kierunkowskaz. Żeby faktycznie doświetlić zakręt, to trzeba by było na tych zakrętach właczać kierunkowskazy...Coś takiego można znaleśc np. tutaj -
http://www.cubeelectronics.com/ster.php#film.
Oryginalnie to powinno działać tak ( i tak też to działa w samochodach, gdzie zostało to założone oryginalnie ), że funkcja doświetlania zakrętów aktywuje się po zmroku ( jest czujnik zmierzchowy ) i lampy doświetlające zakręty włączają się tylko wtedy, gdy prędkość samochodu jest mniejsza niż 40 km/h i wykonuje się skręt kierownicą w prawo lub lewo ( na kolumnie kierowniczej jest czujnik skrętu ). Oczywiście kąt skrętu również jest tu odpowiednio ustawiony. Oprócz tego, lampy doświetlające zakręty nie są halogenami ( tak jak w przypadku pseudo modułów tak jak na tym filmie ) tylko są to dodatkowe żarówki umieszczone w reflektorach przednich. I wówczas jak samochód stoi na skrzyżowaniu z włączonym kierunkiem, to żaden halogen się nie świeci. Zaświeci się on dopiero wtedy, jak jest ciemno i w momencie jazdy ze skręconymi pod odpowiednim kątem kołami.
No i musze tez napisać, że policja powoli zaczyna reagować na te pseudo doświetlacze - kierowca, który skręcając np. na skrzyżowaniu lub stojąc na nim z włączonym kierunkiem i włączonym jednym światłem przeciwmgielnym ( bo to te światła są przeciez do tego wykorzystywane ) dostaje dwa mandaty i ma zabierany dowód rejestracyjny. A za co? Za jazdę na światłach przeciwmgielnych w warunkach dobrej widoczności ( jak nie ma mgły ) oraz za niesprawne te światła - powinny świecić się oba, a nie tylko jedno... Oczywiście mało jest narazie takich przypadków, ale powli się to zaczyna.
Sprawa z tym doświetlaniem zakrętów halogenami przeciwmgielnymi jest taka sama jak zakładanie do reflektorów soczewkowych czy halogenowych popularnych ksenonów.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...