czempion napisał(a):opel astra ? chevrolet to rzecz biorac opel
Tyle, że nowy opel astra jest droższy od chervoleta. Bo się płaci za markę, może część materiałów jest inna - taka wersja budźetowa opla. Ergo- jeśli nie zależy Ci na marce, to bym brał cheve'go, ale z silnikiem 1.8 (zakładam, że szukasz w benzynie?), bo ten słabszy silnik może być dla Ciebie źródłem frustracji - przyspieszenie marne, a spalanie prawie takie samo...
Pomijam fakt, że sam posiadam chevroleta cruze, ale diesla i sedan. Przejechałem nim 110tyś km i do tej pory zepsuł mi się zamek tylnej klapy (raz na gwarancji wymieniony, raz już po gwarancji musiałem robić sam) i robili akcję z wymianą przewodu paliwowego (dotyczy tylko diesla). Jest to fajne auto, prowadzi się dobrze i stabilnie (twardsze zawieszenie), duże, najbezpieczniejsze w swojej klasie (testy w 2010r NCAP 5 gwiazdek - ok 87% bezpieczeństwa w testach, najmniejsza była ochrona pieszego przy potrąceniu - ale to bolączka większości aut)
. Części w ASO drogie, ale są dostępne tańsze zamienniki, choć czasami trzeba czekać na ich sprowadzenie, bo w Polsce nie ma magazynu centralnego (najbliższy w Holandii), np. wymiana oleju, płynów + filtry (paliwa, powietrza, oleju) w dobrym zakładzie samochodowym - ok. 300zł. W ASO za to samo płacisz ponad 1000zł (pierwszy przegląd jest za 700zł, następne ok 1000zł..). Filtr kabinowy ok 120zł (w ASO nawet nie pytałem...). Klocki hamulcowe na tył w ASO to 400zł, ściągane na zamówienie w moim serwisie to ok 250zł. Myślę, że ceny podobne jak innych marek.
Minus kupowania chevroleta jest taki, że dużo traci na wartości i pewnie będzie problem ze sprzedażą - chyba, że zamierzasz nim jeździć z 6-7lat, to luz. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, wal
EDZIA:
PS. "przerobiłem" w ciągu 5 lat ze 6 aut, z czego 4 używane (Rover 400D, VW Polo 101KM DOHC, Nissan Primera P12 2,2Cdi, Citroen C5 1,6HDI) i 2 nowe (Mitsubishi Lancer 1,8 no i Chevrolet Cruze). Chevrolet ma najwygodniejsze fotele, najlepszy silnik, prawie najwięcej miejsca w środku (Mitsubishi miał ciut więcej), miał prawie najmniej awarii (tylko VW Polo był bezawaryjny, nawet 8-letni
, reszta się sypała mniej lub bardziej - pomijam Mitsubishi, którym jeździłem tylko 3 miesiące do wypadku). Wiem, ze ktoś wyżej proponował Kia cee'd albo hyundaia i20 - te auta z pewnością będą lepiej wyposażone, ale należą do segmentu B samochodów, a chevrolet to segment C - a to robi różnicę, którą widziałem na przykładzie swojego wypadku - z Citroena C3 (wielkością podobny do i20 lub cee'da) prawie odpadł cały przód, w Mitsubishi poza blacharką i uszkodzonym zawieszeniem prawego koła nic się nie stało... Dlatego ja raczej nie zejdę poniżej segmentu C, choćby ze względu na bezpieczeństwo.
PPS. Ja na chevroleta w sumie dostałem... 13000zł rabatu