REKLAMA
Jak w temacie szukam następcy dla Chevroleta Aveo, nie mam specjalnie nic przeciwko marce ale nowego nie chcę. Średnio pokonuję jakieś 50 km dziennie w mieście, choć dziury w drogach często są masakryczne. Samochód nie musi być demonem prędkości, nie mam ich gdzie rozwijać, może jedynie na czas wyprzedzania, ale od mocniejszego silnika wolę komfort jazdy.
Na oku na razie mam niezobowiązująco Mitsubishi Colt 5D wersja INVITE za 40 490 zł w jednym z salonów. Ważne żeby był miał w pakiecie klimatyzację, bajery w pakiecie też mile widziane. W Wersji invite jest oprócz poduszek, które są już standardem ABS, EBS i ESS. Nie ma LEDów do jazdy dziennej (przydatne i oszczędne), tempomatu (na dłuższe trasy i tak używane raczej od święta), czy kontroli trakcji (ale w hatchbacku raczej nie tak potrzebne jak w autach terenowych) oraz czujnika cofania (przydałoby się). Oczywiście małe spalanie i bezawaryjność raczej są ważniejsze niż bajery, ale tego już sam nie nie dam rady sprawdzić. Z tego co patrzyłem Colt ma raczej pozytywne opinie. Jakieś inne propozycje?