REKLAMA
Witam,
Zastanawiam się jakie nowe auto rodzinne (rodzina 2+1, z planowanym rozszerzeniem do 2+2 ) można kupić do 55 tys. zł (generalnie zakładałem 50 tys. zł, więc 55 to już naprawdę granica). Samochód byłby używany głównie do jazdy po dużym mieście, często na króciutkich dystansach typu 2 km do przedszkola, gaszenie, odpalanie, 1 km do sklepu gaszenie odpalanie itd. Oprócz tego raz do roku większy wyjazd typu 500 km w jedną stronę nad morze i 3-4 razy w roku w góry 150 km w jedną stronę. Łącznie jakieś 10 tys. km rocznie. Chciałbym mieć auto, które będzie w miarę bezproblemowe przed dłuższy okres czasu- powiedzmy 10 lat, a że nie jeżdżę dużo, to nie potrzebuję auta super komfortowego i super wyposażonego- stąd pomysł na nówkę niższej klasy, a nie używane- szczególnie, że moja wiedza z zakresu mechaniki jest słaba, a szukanie dobrego auta używanego wymaga jednak trochę zachodu.
Zależałoby mi na tym, żeby było to kombi lub minivan, bo sedan jednak ma niezbyt praktyczny bagażnik, do tego mógłby sprawiać żonie problemy w parkowaniu . Jeśli chodzi o wyposażenie, to przy tym budżecie też nie ma miejsca na szaleństwa, grunt, żeby była klimatyzacja, el. szyby z przodu, centralny zamek i radio z USB.
Moje dotychczasowe pomysły to:
Dacia Logan MCV- ale tutaj bazowy silnik 75-konny będzie chyba okropnym mułem, a z kolei boję się, że 90-konny z turbiną może źle znosić miejską jazdę na krótkich dystansach.
Dacia Lodgy- podoba mi się dużo mniej niż Logan (który też urodą nie grzeszy), ale za to ma 100-konny silnik bez turbiny w bazowej wersji.
Fiat Tipo SW- tutaj w założonym budżecie będzie na pewno dużo skromniejsze wyposażenie niż w Loganie, ale jednak wykonanie wydaje się porządniejsze i bazowy silnik ma 95 koni.
Fiat 500L- podoba się żonie, ale mi nieszczególnie, poza tym na tle dwóch poprzednich będzie chyba dość mały- zwłaszcza jeśli chodzi o bagażnik.
Edit:
Jest też Renault Clio i Skoda Fabia w wersjach kombi, ale to też dość małe autka.