OC jest na ojca - problem!

25 Paź 2009, 23:00

witam! mam taki problem, zdalem niedawno prawo jazdy; moj ojciec ma auto zarejestrowane i ubezpieczone na niego, i chcailbym sie dowiedziec czy moge jezdzic tym autem bez powidamiania urzedu (czy tam jakiejs instytucji ;p) i co by sie stalo np w razie jakbym w kogos wjechal, czy jak oc jest na ojca to dostaniemy kase za szkody?
Ostatnio edytowany przez mezi, 26 Paź 2009, 01:47, edytowano w sumie 1 raz
mezi
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: zabrze

26 Paź 2009, 11:19

Pewnie, że możesz. To nie UK ;) Kasy ze szkody nie dostaniecie jak macie tylko OC do tego potrzeba AC.
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

02 Lis 2009, 22:41

mezi napisał(a):witam! mam taki problem, zdalem niedawno prawo jazdy; moj ojciec ma auto zarejestrowane i ubezpieczone na niego, i chcailbym sie dowiedziec czy moge jezdzic tym autem bez powidamiania urzedu (czy tam jakiejs instytucji ;p) i co by sie stalo np w razie jakbym w kogos wjechal, czy jak oc jest na ojca to dostaniemy kase za szkody?


W razie czego miej też pismo, w którym Twój ojciec upoważnia Cie do prowadzenia auta. Nie będzie wtedy problemu w przypadku kolizji, że ojciec nic nie wiedział o tym, że jechałeś jego autem (np. policja nie będzie Cie posądzać o to, że bez jego wiedzy i zgody zabrałeś auto)
Prawo jazdy - nie dla idiotów.
Nawet jeśli już je masz, nie znaczy, że nie możesz nim być.
safari
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 83
Miejscowość: Pleszew

03 Lis 2009, 12:15

Żadne pismo jest niepotrzebne.Nawet,jakby takie pismo miećprzy sobie,to nic ono dla nikogo nie znaczy,bo musiałoby być poświadczone notarialnie.
Ale nikt nie wymaga żadnego pisma,by kierować samochodem nawet znajomego.Chyba,że to auto ukradłeś.Pod tym pojęciem należy rozumieć również to,że wziąłeś auto ojca bez pytania go o zgodę.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

03 Lis 2009, 12:25

MotoAlbercik napisał(a):Żadne pismo jest niepotrzebne.Nawet,jakby takie pismo miećprzy sobie,to nic ono dla nikogo nie znaczy,bo musiałoby być poświadczone notarialnie.
Ale nikt nie wymaga żadnego pisma,by kierować samochodem nawet znajomego.Chyba,że to auto ukradłeś.Pod tym pojęciem należy rozumieć również to,że wziąłeś auto ojca bez pytania go o zgodę.



W piśmie z ubezpieczalni, jakie dostałem po kolizji był punkt, żeby dołączyć ew. oświadczenie o zgodzie na użytkowanie pojazdu. Napisane, podpisane i wysłane. Obyło się bez notariusza i nikt się nie czepiał.
Nie powiedziane też, że zaraz będą od niego tego pisma żądać, mogą nie muszą. Jeśli ojciec nie jest "surowy" to nawet na miejscu kolizji powie policjantom, że wiedział o wyjeździe.

Lepiej mieć 10 pism za dużo niż 1 za mało - mamy w końcu baardzo zaawansowaną biurokrację :)
Prawo jazdy - nie dla idiotów.
Nawet jeśli już je masz, nie znaczy, że nie możesz nim być.
safari
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 83
Miejscowość: Pleszew

03 Lis 2009, 13:36

Z tymi upoważnieniami do jazdy cudzym autem już się spotkałem. Wiele osób twierdzi, że są potrzebne i że niektóre instytucje (głównie ubezpieczalnie) robią problemy.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Cztery generacje Renault Clio - historia
    Cztery generacje Renault Clio sprzedały się w łącznej liczbie 13 milionów sztuk. Renault Clio to samochód bijący wszelkie rekordy: najlepiej sprzedający się francuski samochód wszech czasów, pierwszy ...