REKLAMA
Cześć, mam kilka pytań dot. ubezpieczenia samochodu, od razu mówię że nie mam bladego pojecia za bardzo nic o tym, jestem studentem 2 roku studiów, praktyk jeszcze nie odbyłem.
W niedziele kupiłem samochód : Seat ibiza V 2010r. 1.4 85 koni.
Samochód ma ważne oc do 14 listopada 2020r.
Teraz tak, oc jest to ogólnie ubezpieczenie cywilne, ja na studiach mam obowiązek posiadać oc i nw jeśli chce podjąć OBOWIĄZKOWE praktyki, studiuje finanse, aby dostać się do jakiejkolwiek pracy w moim "zawodzie" to muszę również je posiadać.
Pytania ;
1. Czy jeśli zarejestruje samochód na współwłaściciela i ktoś inny będzie właścicielem i będzie płacił OC - to czy mnie oc będzie obowiązywało czy w papierach OC będzie tylko właściciel?
2. Jeśli kupie OC - to czy obowiązuje mnie ono tylko na samochód czy również jakbym miał iść na praktyki? do pracy? bo czytałem, że musze mieć oc na praktykach (strona wydziału) oraz że do pracy tam gdzie chcę również tego wymagają, wyczytałem, że zawody typu lekarz,KSIEGOWY(a wiec ekonomia/finanse), architekt itd musza mieć ważne oc - czy to chodzi o to, że muszę dokupić jeszcze jakieś oc na siebie? czy te które bym kupił teraz wystarczy?
Pytam, ponieważ przymierzam się do zarejestrowania tego na mnie, składka oc by mnie wyniosła wtedy 1200zł - dodam, że na studiach większość osób ma na siebie - a niektórzy pracują już w zawodzie i raczej nie zauważyłem aby ktoś nie miał na siebie, rozmawialiśmy dużo o tym.
Chociaż tak szczerze wole płacić 1200 zł za rok i aby to bylo na mnei w razie w i mieć wszystko pod swoją kontrolą niż się tak bawić, bo z tego co wiem to by wyszło 560zł gdybym zrobił tak jak wyżej napisałem.
Doradźcie mi co robić, bo jestem w tym zielony, niestety na pomoc taty nie mogę liczyć a moja mama ma prawo jazdy ale od kilku lat nie jeździ - miała wypadek i się boi, a jak to wszystko z tym wygląda to albo zapomniała albo nie wie do końca.
Proszę o poradę. Pozdrawiam !