Octavia I 1.9 TDI 110KM - problemy z notalufem

07 Sie 2017, 07:10

Witam i Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Zarejestrowałem się na forum i piszę tego posta z nadzieją, że mi pomożecie problemem z którym nie mogę się uporać już od ponad miesiąca. Zdaje sobie sprawę, że do diagnozy problemu najlepszy jest komplet logów dynamicznych, których nie mam, ale może mi coś podpowiecie.

Od początku - posiadam Skodę Octavię I, 1999 rok, 1.9 TDI 110KM (bodajże silnik ASV). Około miesiąc temu pojawił mi się pewien klasyczny dla tych samochodów objaw - przy prędkości 110-120 km/h czułem "ucięcie" i samochód nie miał już takiej mocy - wpadał w tryb awaryjny. Po zgaszeniu i odpaleniu silnika wracało do normy. Dodam że nigdy nie miałem problemów z turbo (np. kopcenie).

Mechanik do którego najpierw pojechałem, stwierdził że to EGR, który zablokował się w pozycji otwartej i powoduje przeładowanie turbiny. Na EGR wskazywał tez podobno komputer. [Teraz już wiem że EGR raczej nie powoduje takich objawów ale wtedy tego nie wiedziałem]. W każdym razie po otwarciu, okazało się że EGR jest w takim stanie, że miałem wybór - albo płacić za 2h robocizny (czyszczenie) albo kupić nowy - z robocizną 400 zł. Po wymianie EGR o dziwo, wszystko wróciło o normy. Ten samochód nigdy nie miał tyle mocy, szedł jak burza. I żadnych notlaufów.

Tak jednak było przez ok. 600 km. Po tym dystansie objawy wróciły. Tym razem wyskoczył błąd 17958 (błąd doładowania turbiny). Mechanik twierdził więc, że niestety najpewniej zmienna geometria do czyszczenia lub co gorsze turbo do regeneracji. Ale powiedział też że to może być coś tańszego, więc zaczął sprawdzać po kolei przepływomierz (który przeczyścił), przewody podciśnienia. Następny na liście był zawór doładowania turbiny N75, a potem już tylko turbina, jednak zabrakło mechanikowi czasu, a ja potrzebowałem samochodu na weekend (mimo że bez turbo).

Do przejechania miałem 520km. Początkowo (przez pierwsze 300) objawy były standardowe - przy 110-120 km/h wpadanie w awaryjny i słaba moc, do czasu aż nie zgaszę silnika. Im jednak dłużej jechałem, tym objawy były dziwniejsze. Mimo wspomnianego "ucinania mocy" samochód przestał wchodzić w tryb awaryjny. Jego praca była przerywana - raz odzyskiwał moc (bez gaszenia silnika) raz ją tracił. Na zmianę. Nieraz nie mogłem podjechać pod górkę na 5 biegu, a za chwilę wyprzedzałem jak żyleta...

Zaraz po dojechaniu, w sobotę rano podjechałem do miejscowego znajomego mechanika. Mu również w kompie wyskoczył błąd 17958, jednak stwierdził że to na pewno elektrozawór, a nie turbina. Uzasadnił to tym, że gdyby to była turbina, to błąd (po jego skasowaniu) wyskoczyłby dopiero po uruchomieniu silnika. Jeżeli błąd mu wyskakiwał już na zapłonie i nie daje się skasować, to problem musi być elektryczny.

Zamieniliśmy więc zawór N75 (turbina) z N18 (EGR). Wtedy pojawiły się 2 błędy - 17958 i 17957 (błąd wydechu EGR). Czyżby zatem obydwa zawory były walnięte? Gdy znów zawory wróciły na miejsce, to znowu wyskakiwał już tylko błąd 17958. Mechanik uzasadnił to tym, że są one trochę inaczej skonstruowane i może wyskakiwać błąd przy przełożeniu. Aby potwierdzić diagnozę pojechaliśmy na szrot. Niestety nie było tego zaworu ale był inny N75 z innego samochodu (z tą samą wtyczką, ale zupełnie inny model). Po podłączeniu na próbę - błąd zgasł. Mechanik ogłosił, że to na 100% potwierdza awarię N75.

Po tej długiej opowieści pytania:
- Czy rozumowanie mechanika jest słuszne? Czy takie testy na 100% potwierdzają awarię N75? Jest on trochę drogi i nie chcę ryzykować... Turbiny do tej pory nikt nie sprawdzał - brakowało czasu...
- Wszędzie czytam, że zawory N75 i N18 są takie same. Dlaczego zatem przy przełożeniu w kompie wyskakiwał błąd na obydwu zaworach?
- Czy to, że na 600km pomogła mi wymiana EGR o niczym nie świadczy? Może to jest jakaś podpowiedź gdzie szukać problemu? Nie wierzę w aż takie przypadki.

Z góry dziękuję za odpowiedź.
kamis1516
Nowicjusz
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 05 05 2011
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1,9 TDI 110KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

07 Sie 2017, 07:38

Kolega mial ten sam problem w turanie. Bledy wyskakiwaly zawsze 2 czyli egr i przeładowanie cisnienia doladowania. Winna była uszkodzona geomartia turbo. Zregenorowal turbine i jest wszystko ok. A tez kombinowal zaworki, czujniki, czyszczenie itd z nadzieją ze to nie turbo.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16697
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

07 Sie 2017, 07:51

Dzięki za odpowiedź.

Ale czy jest możliwe, żeby błąd spowodowany geometrią wyskakiwał już na zapłonie, bez włączania silnika? Zdaniem mechanika nie jest to możliwe.

Poza tym czy to, że próbna podmiana czujnika N75 spowodowała skasowanie błędu, nie ma znaczenia?
kamis1516
Nowicjusz
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 05 05 2011
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1,9 TDI 110KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

07 Sie 2017, 08:10

kamis1516 napisał(a):Ale czy jest możliwe, żeby błąd spowodowany geometrią wyskakiwał już na zapłonie, bez włączania silnika?
jak juz to bląd przeładowania turbiny. Błąd zapamietuje się na zawsze. Mozesz nawet aku odłączyć i nic Ci to nie da. Wszystkie błedy będą odczytania puki nikt ich nie skasuje.
kamis1516 napisał(a):Poza tym czy to, że próbna podmiana czujnika N75 spowodowała skasowanie błędu, nie ma znaczenia?
jak już wczesniej wspomniałem błąd sam nie znika. Usterke mozna naprawić a błąd ktory się wcześniej pojawił będzie można odczytać. Wymieniłeś czujnik i narazie jest ok?
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16697
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

07 Sie 2017, 08:35

jak juz to bląd przeładowania turbiny. Błąd zapamietuje się na zawsze. Mozesz nawet aku odłączyć i nic Ci to nie da. Wszystkie błedy będą odczytania puki nikt ich nie skasuje.


Mechanik u którego byłem, kasował błąd, który się ponawiał już na samym zapłonie. Czyli błąd był kasowany, ale się ponawiał.

Błąd dał się skasować na stałe dopiero jak próbnie podłączyliśmy inny N75.

jak już wczesniej wspomniałem błąd sam nie znika. Usterke mozna naprawić a błąd ktory się wcześniej pojawił będzie można odczytać. Wymieniłeś czujnik i narazie jest ok?


Problem w tym że czujnika nie wymieniłem - nie mieli modelu N75 pasującego do mojego samochodu. Mieli jakiś inny N75, o zupełnie innym kształcie, ale pasującej wtyczce. Po podłączeniu tego zawora błąd znikł na stałe. Nie mogłem jednak zostawić tego zaworu - bo nie pasuje on do mojego samochodu.

Dlatego gdy znów podłączyłem swój stary N75, błąd znów się pojawił (tuż po podłączeniu mojego N75).
kamis1516
Nowicjusz
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 05 05 2011
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1,9 TDI 110KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

07 Sie 2017, 08:54

Ze mnie zaden tam mechanik tylko mam jakis tam pojęcie i logicznie myśląc mozna cos uzyskać. Troche nie rozumiem jak czujnik moze działać prawidłowo jak nie jest zamontowany? Przeciez nie moze on wtedy odczytywac prawidlowych wartosci. Tak na logike.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16697
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi Q7 – czy to najlepszy luksusowy SUV na rynku?
    Segment luksusowych SUV-ów nieustannie się rozwija, prezentując coraz to nowsze modele i innowacyjne rozwiązania technologiczne. Na tym wymagającym rynku Audi Q7 od lat utrzymuje swoją pozycję jako jeden z najbardziej ...
    Zasada pokonywania zakrętów
    Zasada pokonywania zakrętów mówi, że w zakręt można wjechać z każdą prędkością, ale nie z każdą wyjechać z niego bezpiecznie. Pokonywanie zakrętów stanowi wyzwanie dla początkujących, ale i doświadczonych ...

07 Sie 2017, 09:06

Nie musial odczytywac wartosci i na samym zaplonie tez ich nie odczytywal. Mechanik twierdzi, ze jezeli blad wywala juz na samym zaplonie, to zawor jest uszkodzony elektrycznie. Ten podmieniony byl elektrycznie sprawny wiec bledu nie wywalal.
kamis1516
Nowicjusz
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 05 05 2011
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1,9 TDI 110KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

10 Sie 2017, 07:22

Kao - jeszcze raz dzięki za odpowiedź, choć w moim przypadku twój czarny scenariusz na szczęści się nie sprawdził :P

W razie gdyby ktoś miał podobne problemy co ja - wymiana zaworu N75 całkowicie usunęła problem. Samochód chodzi jak nigdy.

Okazuje się więc, że metoda diagnostyczna mojego mechanika działa - jeżeli błąd wyskakuje już na zapłonie, to problem musi być w zaworze. Gdyby przyczyną była turbina, to błąd po skasowaniu wyskoczyłby dopiero po uruchomieniu silnika.

Nie wierzcie też tym wszystkim opiniom że 90% notlaufów to zapieczone kierownice turbiny. Wymiana N75 to kwestia 2 śrubek i 3 wężyków. Beztalencie mechaniczne takie jak ja zrobiło to w 10 min. A czyszczenie turbiny to 300-800 zł i 1,5 dnia roboty. Najlepiej podjechać najpierw na szrot i podmienić zawory w celu testu. Choć teraz nowy N75 Pierburga na allegro można dostać za 100 zł brutto (w sklepach 220-600 zł).
kamis1516
Nowicjusz
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 05 05 2011
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1,9 TDI 110KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999