Witam serdecznie,
Moja Skoda Fabia 1,2 (benzyna + gaz) z roku 2006 traci moc na zimnym silniku. Żółta
kontrolka silnika po zapaleniu silnika wciąż jest włączona. Po niedługiej chwili zaczyna migać i moc silnika równomiernie spada. Jedynym ratunkiem jest wyłączenie i ponowne włączenie silnika. Sytuacja wraca do normy (poza wciąż zapaloną kontrolką silnika), lecz po chwili sytuacja powtarza się: miganie kontrolki, spadająca moc, resetowanie silnika. Dzieje się tak podczas jazdy zarówno na benzynie, jak i na LPG. Po rozgrzaniu się silnika do 90 st. defekt już nie występuje.
Mechanicy w autoryzowanym serwisie dealera Skody po moich wielokrotnych wizytach orzekli, iż problem pojawia się w przedziale temperaturowym 28-45 st., ale nie potrafią znaleźć przyczyny usterki.
Wykonaliśmy już następujące czynności:
- pomiar szczelności komór – TPI
- pomiar ciśnienia sprężenia w różnych zakresach temp. silnika od zimnego do gorącego
- wymieniono czujnik temperatury G62 rozjechana korekta
- dokonano pomiaru wydatków wtryskiwaczy benzynowych i je zamieniono
- wymieniono wtryskiwacze LPG (niewłaściwa korekta przelewały)
- LPG odłączono w zaślepiono przewód podciśnienia parownika (jest wpięty w kolektor przy cyl. nr 1)
- jazdę próbną wykonano na benzynie
- wymieniono paliwo, zmierzono ciśnienie paliwa ok, wymieniono filtr paliwa poprzedni utrzymywał za wysokie ciśnienie
- wymieniono świece zapłonowe i zamieniono cewki zapłonowe
- sprawdzono stawienie rozrządu – ok.
- dokonano pomiar sygnału wtryskiwaczy i cewek zapłonowych – ok. (oscyloskop)
- wymieniono sterownik silnika
Wszystkie powyższe działania nie odniosły skutku.
Komputer pokazuje błąd nr P0301: wypadanie zapłonu na pierwszym cylindrze
Proszę o poradę, gdyż nie wiem co mam robić.
Bezradny mechanik proponuje wymianę całego silnika. A co Wy sądzicie?